Praca showrunnera bywa męcząca, o czym przekonują się tylko nieliczni. Chris Chibnall stwierdził niedawno, że nie zamierza powracać do świata Doctor Who. Stwierdził też, że Russell T Davies, który go zastąpi może wymazać jego pomysły.
Chibnall zgadza się na przepisanie wątku Dziecka spoza czasu
Chris Chibnall był showrunnerem Doctor Who od debiutu Trzynastej Doktor, czyli od 2018 roku. W tym roku oddał jednak klucze do TARDIS Russellowi T Daviesowi, który w 2005 roku przywrócił serial na telewizyjne ekrany po długiej przerwie. Chibnall rozmawiał z dziennikarzami Radio Times. Jedną z kontrowersyjnych decyzji Chibnalla było wprowadzenie wątku Dziecka z poza czasu. Okazało się, że Pierwszy Doktor nie był pierwszym, a nasza ukochana Władczyni Czasu nie pochodzi prawdopodobnie z Gallifrey. Odchodzący showrunner odniósł się do mieszania w „kanonie” (od lat fani dyskutują o tym, czy serial go w ogóle ma). Chibnall powiedział:
Nie nosisz wazy przez pokój – wchodzisz tam, mówisz, co chcesz o serialu, postaci i świecie. To jeden z nielicznych seriali, który nie ma spisanej biblii, każda era zawiera sprzeczności lub odbija od tego, co było wcześniej. Każdy przyszły showrunner może to zignorować lub za tym pójść. Spodziewam się, że Russell to zignoruje!
Showrunner odniósł się także do RTD, który poprowadzi serial po nim.
Każdy powinien mieć duży uśmiech na ich twarzy. Russell to jeden z elitarnych showrunnerów i Who jest wielkim szczęściarzem, że go ma, specjalnie po It’s a Sin, jednym z najlepszych seriali wszech czasów. To, że ma niesamowite pomysły i pasję do serialu, że chce posunąć go do przodu – to wspaniałe. Nikt nie ma większej miłości do Doctor Who.
Jaką ma dla niego radę? Taką samą, jaką otrzymał: baw się z serialem dobrze. Chibnall mówił też, że bycie showrunnerem Doctor Who to przywilej, którego przez te 60 lat mogli doświadczyć nieliczni.
Chris Chibnall nie wróci do Doctor Who
Chris Chibnall przyznał, że nie pójdzie w ślady swojego następcy. Nie zamierza powracać do serialu.
Nigdy więcej! Gruba kreska, ostatni scenariusz. Nigdy nie zamierzałem wracać po pracy ze Stevenem Moffatem. Odrzucałem powrót kilka razy. Nigdy nie sądziłem, że zaoferują mi tę pracę i dlatego chciałem, by były to dokładnie trzy serie. Teraz zajmę się nadzorowaniem nastolatków, a jest także wiele innych rzeczy do napisania! Z radością usiądę i będę oglądał. To było cudowna praca przez cały czas, teraz mam tak: Oh, pamiętam to. Tak wygląda prawdziwe życie!
Showrunner mówił też, że Moffat powiedział mu, że będzie tęsknił za pracą, ale nie nad jej nadmiarem. I w tym kierunku Chibnall teraz zmierza.
COVID mógł sprawić, że showrunner odszedłby szybciej
Ekipa musiała zmierzyć się z tworzeniem serialu w dobie COVID-19. Zmieniło to całkiem plany na kolejną serię Doctor Who. Chris Chibnall przyznał, że przez COVID-19 jego praca mogła zakończyć się szybciej.
Był tak moment na przełomie kwietnia i maja 2020 roku, gdy wyglądało, że musimy zakończyć pracę po dwóch seriach. Gdybyśmy nie planowali odejścia po trzech, nie ma opcji, żebym został w pracy teraz, po tych wszystkich doświadczeniach.
Showrunner zdradził także, że odcinek noworoczny miał przedstawić inną historię.
Musieliśmy porzucić nasz oryginalny pomysł i musiałem napisać nowy scenariusz w około tydzień. Nie możesz pracować tak: dobra, mamy serię, teraz robimy odcinki specjalne. Ciągle biegasz na tej bieżni.
Ostatni odcinek Trzynastej Doktor oraz Chrisa Chibnalla zobaczymy jesienią 2022 roku. To w tym odcinku Doktor ponownie zregeneruje. Będzie to odcinek specjalny na setne urodziny BBC One.
Źródło: Radio Times, Radio Times, Radio Times
Dziennikarz, uwielbia herbatę i wino. Kocha Dwunastego Doktora i Donnę. W wolnej chwili wychodzi z domu, bo nie znosi samotności. Uwielbia życie w mieście. Ogląda dziesiątki seriali, śledzi i bawi się popkulturą, gra na konsoli. Stara się rozbawiać ludzi w każdej możliwej okazji, żeby świat nie był ponury. Ogarniacz czasu i przestrzeni.