Rebecca Trotman, która pracuje jako montażystka przy Doctor Who, otrzymała nagrodę BAFTA Cymru za swoją pracę nad odcinkiem serialu.
Rebecca Trotman to osoba, której nazwisko zapewne niewiele wam mówi. Zazwyczaj oglądając serial, zwracamy uwagę na aktorów, scenarzystów i reżyserów. Zdarza się nam także poszukać muzyki lub sprawdzać, kto ją skomponował. Jednak żaden serial czy film nie istniałby bez montażu. I tym właśnie zajmuje się Rebecca Trotman.
Montażystka otrzymała pierwszą w życiu nagrodę BAFTA Cymru za pracę nad odcinkiem Ascension of the Cybermen (pierwsza część finału) z 12 serii.
Sounds like Doctor Who editor Rebecca Trotman will be surprised to see herself on screen accepting this award, but it’s well deserved.
Llongyfarchiadau ar dy wobr Rebecca! #CymruAwards pic.twitter.com/IuNQvlfucR
— BAFTA Cymru (@BAFTACymru) October 25, 2020
BAFTA opublikowały materiał, w którym Trotman mówi o tym, że pewnie nikt nie zobaczy tego filmiku oprócz asystenta montażysty. Nagrała go w pokoju, w którym montowała odcinek. Dziękuje w nim m.in. Chrisowi Chibnallowi, Nikki Wilson, Mattowi Strevensowi i Jamiemu Stone’owi za wspaniałą współpracę.
Chciałabym także podziękować ludziom, których nie było w tym pokoju. Mojej rodzinie i mojej dziewczynie za nieustające wsparcie. Na koniec chciałabym podziękować BAFTA za ten zaszczyt. Dziękuję.
Do nagród BAFTA Cymru był nominowany także Lee Haven Jones w kategorii Reżyser: Fikcja. Jones wyreżyserował drugą część odcinka otwierającego 12 serię – Spyfall. Part 2. Niestety nie udało mu się wygrać nagrody. Ta powędrowała do Lucy Forbes za reżyserię In My Skin.
Źródło: Cultbox, Twitter BAFTA
Dziennikarz, uwielbia herbatę i wino. Kocha Dwunastego Doktora i Donnę. W wolnej chwili wychodzi z domu, bo nie znosi samotności. Uwielbia życie w mieście. Ogląda dziesiątki seriali, śledzi i bawi się popkulturą, gra na konsoli. Stara się rozbawiać ludzi w każdej możliwej okazji, żeby świat nie był ponury. Ogarniacz czasu i przestrzeni.