Russell T Davies znalazł scenariusz, który napisał w 1985 roku. To pandemiczne odkrycie nie pójdzie na marne. Były showruner potwierdził, że scenariusz do Doctor Who, który napisał w 1985 roku, zostanie zaadaptowany na słuchowisko od Big Finish.
Russell T Davies pojawił się niedawno w programie telewizyjnym The One Show, który jest emitowany na brytyjskim Channel 4 już od piętnastu lat. W trakcie rozmowy scenarzystę zapytano o pogłoski związane z nowym scenariuszem.
Cóż, to bardzo dziwna sprawa. Zajrzałem do jednego z takich typowych pudeł ze starymi papierami i rachunkami, które trzymamy po domach, i znalazłem takie coś.
W tym momencie Davies pokazał dość gruby plik papierów.
To scenariusz do Doctor Who, który napisałem w 1985 roku na elektrycznej maszynie do pisania w kawalerce w Cardiff. I myślę, że ktoś to zrealizuje. Mój przyjaciel Scott Hancock zrobi z tego słuchowisko razem z taką firmą, Big Finish, więc będzie fajnie!
Uderz w stół, a nożyce się odezwą: Big Finish udostępniło po emisji ten fragment wywiadu na Twitterze, dodając, że ta wypowiedź pojawiła się nieco za wcześnie…
Wygląda na to, że jakiś news od Big Finish wyciekł… na szczęście raczej nikt nie zauważył, to tylko jakieś niszowe forum… a nie, czekaj.
Jeśli chcielibyście się przyjrzeć filmikowi i tweetowi w oryginale, znajduje się on poniżej.
It would appear that some Big Finish news has leaked… luckily, I don't think anyone noticed, as it was on an obscure web forum… oh no, wait a minute! pic.twitter.com/RCoU7wp4nH
— Big Finish (@bigfinish) January 18, 2021
Na ten moment nic więcej nie wiadomo o tej starej-nowej historii, ale skoro news już wyciekł, pewnie możemy się spodziewać jakichś nowinek niebawem. A może wcale nie – może cała ta sprawa to jednak całkiem zaplanowana akcja marketingowa Big Finish – mówią o niej w popularnym programie w telewizji i jest z czego śmieszkować na Twitterze. W końcu skoro Russell T Davies dawał jakoś sobie radę z potężniejszymi sekretami przy serialu, trochę dziwne wydaje się, żeby się tak po prostu wygadał w telewizji. Z drugiej strony, zwykła wpadka też by mnie nie zdziwiła – przy pandemii czasem tak trudno o jakieś newsy z własnego życia, że jak już ma się człowiek czym podzielić, to trudniej to utrzymać za zębami…
Źródło: RadioTimes
Fennistka i redaktorka. Herbaciara i kociara wiecznie zakopana w stosach książek, które planuje przeczytać, ale tylko ciągle słucha piosenek których nikt nie zna. Z Doktor(em) zwiedza światy wszelakie od 2016 roku. Na Whosome zajmuje się przekładem, redakcją i bardzo (bardzo) rzadko coś skrobnie sama. Zwykle tekstowo panoszy się jednak w szeregach Grupy Pohjola – bo jak już się nabawić zawodowego skrzywienia, to na poważnie.