Premiera Eve of the Daleks, pierwszego z trzech odcinków specjalnych po 13 serii Doctor Who, tuż-tuż. Jak wyglądała praca na planie? Zapraszam do lektury kolejnych z serii wywiadów z obsadą i twórcami. Dziś Chris Chibnall i reżyserka odcinka Annetta Laufer.
Chris Chibnall
Powiesz nam, co się wydarzy w odcinku noworocznym?
W noworocznym odcinku specjalnym trafiamy na zaplecze magazynu w Manchesterze w Sylwestra, dziesięć minut przed północą. Jest to dziejąca się w pętli czasu komedia romantyczna z Dalekami, Aisling Beą i Adjanim Salmonem. Doktor ląduje swoją TARDIS w miejscu, w którym nie spodziewała się znaleźć, aby zresetować ją po zniszczeniach, które zrobił Przypływ we wcześniejszej serii. Musi zmierzyć się z ciągłym uciekaniem Dalekom w pętli czasu i uratować życie dwojgu ludzi, którzy znaleźli się tam w Sylwestra.
Czy napisanie historii dziejącej się w pętli czasu było skomplikowane?
To było niewiarygodnie skomplikowane – mam całą siatkę wyrysowaną na mojej tablicy w domu! Ale na tym polegało to wyzwanie, a zarazem wielka radość, że nie robiliśmy wcześniej takiego odcinka. Pomysł komedii romantycznej z Dalekami jako przeszkodą wydawał się miły, pomysł zrobienia komedii romantycznej dziejącej się w pętli czasu był bardzo miły. Wymagało to dużo pracy, ale i radości, ze zmniejszającą się długością i odrębną fabułą dla każdej pętli… Zajęło to dużo czasu, ale też dało ogromną satysfakcję.
Jak doszło do angażu Aisling Bei i Adjaniego Salmona?
Szczerze mówiąc, ta historia została napisana dla Aisling. Rozmawiałem z nią we wczesnej fazie prac, chcieliśmy ją w serialu, myśleliśmy o takiej historii, powiedziałem jej więc: „myślimy o czymś takim, miałabyś ochotę wziąć udział?”. Jej reakcja była wspaniała, superpozytywna i niesamowita, tak jak i ona sama. Zgodziła się! Jeśli chodzi o Adjaniego, to Rebecca Roughan, jedna z redaktorek scenariusza, widziała go w Dreaming Whilst Black – programie, który tworzy dla YouTube, a teraz też dla BBC Three – i stwierdziła „jest gwiazdą!”. On jest gwiazdą, Aisling jest gwiazdą, ściągnęliśmy więc również jego i stworzyli genialny duet. Mamy naprawdę szczęście, że mamy ich w czymś, co może udźwignąć tylko dwoje.
Jak ułożyły się relacje między Jodie, Johnem i Mandip a gościnnymi gwiazdami?
Wydawali się świetnie dogadywać. Myślę, że to wspaniałe, jak Jodie, Mandip i John tworzą niesamowicie włączający klimat. John odczuł to w pierwszym odcinku, gdy został przyjęty do rodziny i studia w Roath Lock oraz w plenerach. Szybko stał się częścią rodziny i teraz wita nowych ludzi – artystów gościnnie występujących w 13 serii i odcinkach specjalnych. Myślę, że ogromną radością w pracy nad serialem jest to, że ludzie, którzy przychodzą na jeden czy kilka odcinków, bardzo się ze sobą zżywają. Oczywiście pracując nad odcinkiem, w którym jesteś w pętli czasu i w kółko grasz sceny w tych samych przestrzeniach i z tymi samymi ludźmi, spędzili razem wspaniały czas.
Co się zmieniło w Dalekach w tym odcinku?
To Dalekowie egzekutorzy, którzy mają nieco inną broń i jasny powód, dla którego ją mają. Nie próbują zniszczyć świata, próbują zniszczyć Doktor za to, co zrobiła Dalekom pod koniec 13 serii.
Annetta Laufer
Opowiesz, jak dołączyłaś do projektu i co zainteresowało cię w tej pracy?
Skontaktowała się ze mną Sheena Bucktowonsing, producentka odcinka, która zobaczyła kilka moich prac online – szczególnie wyreżyserowany przeze mnie krótki film science fiction Afro Punk Girl. Wysłała mi maila, w którym spytała, czy chciałabym się spotkać z nią, a później z Chrisem (Chibnallem), i tak się zaczęło. Zdecydowałam się dołączyć do Doctor Who, bo wiedziałam, że taki mieszający gatunki, opowiadający wielkie historie format będzie ogromnym, ale też dającym radość wyzwaniem, z którym chciałabym się zmierzyć. Dodatkowo miałam pracować z pierwszą kobietą-Doktor w historii Doctor Who. To naprawdę super!
Co stanowiło największe wyzwanie podczas kręcenia Eve of the Daleks?
Z praktycznego punktu widzenia – czas, czas, czas. Mieliśmy dużo do nakręcenia w krótkim czasie i musiało to wyglądać kinowo oraz ekscytująco. Również plenery były wyzwaniem – szczególnie wąskie korytarze. Przemieszczanie się z obsadą, ekipą i sprzętem oraz Dalekami, i to wszystko w zgodzie z surowymi zasadami bezpieczeństwa związanymi z COVID-19, to wszystko było bardzo trudne.
Ale szczęśliwie mieliśmy fantastyczną ekipę, bardzo szybką i niesamowicie wydajną, więc zawsze udawało nam się skończyć na czas. Z punktu widzenia opowieści wyzwaniem było pamiętanie, w której pętli czasu jesteśmy, bo filmowaliśmy je sekwencjami i niektóre pętle wydawały się bardzo podobne. Musieliśmy też pilnować czasu opowieści, bo każda pętla była krótsza o minutę.
Jaka była atmosfera na planie? Miałaś kilkoro komików w obsadzie – pewnie było sporo śmiechu?
Atmosfera była niesamowita. Mnóstwo śmiechu. Jednocześnie każdy bardzo ciężko pracował i był niezwykle skupiony. Także udało nam się wykonać mnóstwo pracy. Praca z każdym na planie dawała niesamowitą radość.
Czy zawsze byłaś fanką Doctor Who, i, jeśli tak, jakie są twoje ulubione odcinki, również specjalne, z wcześniejszych serii?
Jako dziecko nie byłam specjalną fanką Doctor Who. Pamiętam, że leciał w telewizji, ale science fiction niespecjalnie mnie wtedy kręciło. Poświęciłam mu więcej uwagi, gdy został wznowiony. Moimi ulubionymi odcinkami specjalnymi z wcześniejszych lat są The Runaway Bride, Voyage of the Damned i The Doctor, the Widow and the Wardrobe. Podobały mi się też Resolution i Spyfall Part 1 z naszą Trzynastą Doktor.
Byłaś zaangażowana w obsadzenie Eve of the Daleks?
Chris zasugerował Aisling Beę i pomyślałam, że to świetny pomysł. Adjaniego znałam z jego serialu online Dreaming Whilst Black, tak więc gdy pojawiło się jego nazwisko, byłam, podobnie jak Chris, podekscytowana.
Będziesz oglądać Eve of the Daleks w Nowy Rok? Jak myślisz, co z tego odcinka wyniesie widownia?
Będę oglądać z moją rodziną w Nowy Rok, co będzie niezłą zabawą. Chciałabym, by widzowie wynieśli uczucie szczęścia i wewnętrznego ciepła. Każdy zasługuje na odrobinę magii i radości po ostatnich ciężkich miesiącach. Co więc może być lepsze, niż obejrzenie komedii romantycznej z Dalekami?
Premiera Eve of the Daleks będzie miała miejsce w Wielkiej Brytanii już 1 stycznia, o godz. 20 (polskiego czasu) na kanale BBC One. W Polsce odcinek będziemy mogli obejrzeć premierowo 9 stycznia o godz. 20.30 na kanale BBC First, do czego bardzo was zachęcamy.
Źródło: BBC
(ona/jej) Fotografka amatorka, jedna druga whosomowej sekcji wspinaczkowej. Zakochana w Ekspansji i prelegowaniu na konwentach. Zachłanna życia, nowych miejsc, ludzi i wrażeń. Eksblogerka, eksdziennikarka radiowa, eksaktywistka społeczna. Od jakiegoś czasu uczy się spełniać marzenia i bardzo jej się to podoba.