Premiera Legend of the Sea Devils, przedostatniego odcinka specjalnego Trzynastej Doktor, już w najbliższą niedzielę. Z tej okazji publikujemy serię wywiadów z jego obsadą i twórcami. Dziś John Bishop, czyli serialowy Dan.
Co czeka trio [Trzynastą Doktor, Yaz i Dana] w tej przygodzie?
Cóż, ta przygoda obejmuje potwory, kogoś przebranego za pirata, prawdziwych piratów, ważną historię miłosną, a także to, że każdy znajdzie w sobie coś, co sprawi, że zobowiąże się do opieki nad kimś innym. Jest w niej to wszystko oraz walki na miecze, więc nie sądzę, by można było prosić o więcej!
W tym odcinku wracają diabły morskie, co jest dla wszystkich bardzo ekscytujące. Jak wypadła praca z nimi w porównaniu z innymi potworami z Doctor Who? I jeszcze wrócił Craige (Els), w kostiumie, więc znów mogłeś z nim pracować!
To była całkiem ciekawa dynamika. Craige jest świetny, ale kiedy był Karvanistą, byliśmy kumplami, podczas gdy z diabłami morskimi jest trochę inna historia – więc przerwy kawowe były interesujące! Było to również, jeśli chodzi o aktorstwo, naprawdę dziwaczne, ponieważ diabły wyglądają groźnie. W Doctor Who niektóre z potworów niekoniecznie są większe od ciebie lub różnią się od ciebie wyglądem. Natomiast jeśli chodzi o diabły morskie… Powiem to tak: jak wchodzą do baru, nikt im nie podskoczy!
Znałeś je dobrze przed przed kręceniem odcinka, czy ktoś musiał cię wprowadzić w historię?
Nie wiedziałem zbyt wiele, potem Ray (Holman), nasz kostiumograf, wprowadził mnie w ich historię i w to, że nie było ich w serialu od jakiegoś czasu, także wiedziałem to, co mi powiedział. Jak zawsze w Doctor Who główna obsada jest tylko niewielką częścią konstrukcji, która sprawia, że to działa. Projektanci, dział artystyczny, protetyka, stroje i wszystkie inne rzeczy sprawiają, że to działa dzień po dniu; postprodukcja, muzyka… wszystko to sprawia, że to, co widzisz, jest o wiele lepsze niż to, co robisz w ciągu dnia. A kiedy to robisz i jest dobrze, to wiesz, że w telewizji będzie genialnie, ponieważ dojdą wszystkie te elementy.
W tym odcinku masz całkiem efektowny kostium pirata. Skąd się wziął?
Zaczyna się od małego żartu między bohaterami – Yaz i Danem – a potem zaczyna się dziać i nie ma już możliwości przebrania się!
Czy coś na planie naprawdę zrobiło na tobie wrażenie?
Powiem ci, co zrobiło na mnie wrażenie – posiadanie statku! Po prostu nie mogłem w to uwierzyć. To był cały statek zbudowany w studiu sąsiadującym z TARDIS. Kręciliśmy poprzedni odcinek, a potem przeszliśmy przez drzwi obok i zobaczyliśmy statek. To mnie absolutnie powaliło, mówię szczerze, to mnie zaszokowało – wykonanie i poziom jego szczegółowości. To mnie dosłownie rozwaliło.
W odcinku jest kilkoro nowych aktorów gościnnych. Jak to było powitać ich w rodzinie Doctor Who?
Zawsze jest świetnie, szczególnie gdy są to dobrzy aktorzy! Crystal znała już Cardiff, ponieważ oczywiście grała w Casualty i kiedy była na planie tego serialu, zastanawiała się, jak jest w studiu Doctor Who – po drugiej stronie ściany – więc ciekawie było spojrzeć na nie z jej perspektywy. To była pierwsza praca Marlowe’a [Chan-Reevesa] i był genialny. Wszyscy chcieli się nim opiekować, ale był tak znakomity, że przez pół dnia wisieliśmy z nim do góry nogami, po prostu się śmiejąc. Co jest dziwnym sposobem na poznanie kogoś!
Jak ci się kręciło ten odcinek specjalny w porównaniu z pozostałymi?
Dobre było samo bycie na plaży, na wybrzeżu, w całym tym otoczeniu, w ogóle przebywanie na zewnątrz. Ale najważniejszą rzeczą dla mnie był sam statek, filmowanie na statku i patrzenie, jak to się robi. Tam był ogromny ekran dla całego CGI, nigdy wcześniej nie widziałem czegoś takiego – to było takie imponujące.
Czy relacja Dana z Doktor i Yaz rozwija się w tym odcinku?
Myślę, że zarówno dla Doktor, jak i Yaz, było zaskoczeniem, jak oczywiste było dla niego to, że one darzą się uczuciem. I myślę, że Dan raczej nie jest najbardziej oczywistym kandydatem na swata. Gdy się pojawia, jest takim zwykłym gościem, można więc podejrzewać, że jest i zdezorientowany, i zbyt zajęty, by przyjrzeć się temu, co się wokół niego dzieje, i coś zauważyć. Ale więź między nimi jest tak oczywista i Dan uważa, jak zresztą mówi Yaz w noworocznym odcinku specjalnym – czasami, jeśli czujesz coś do kogoś, po prostu musisz działać, nim będzie za późno.
Wziąłeś udział w jakiejś walce na miecze w tym odcinku?
Powiem szczerze – myślę, że przegapili okazję, bo naprawdę chciałem zrobić kilka salt i pohuśtać się na linach – po prostu być prawdziwym piratem! Trochę z tego zrobiłem, ale gdyby to zależało ode mnie, myślę, że w ogóle nie byłoby mnie w odcinku, bo w pewnym momencie bym się zabił. Zachowywałem się na planie jak dzieciak, wspinałem się po linach i tak dalej – koordynator kaskaderów ciągle powtarzał „Złaź stamtąd!” Jest trochę huśtania się na linie i walczenia na miecze, i temu podobnych rzeczy. Wiedzieliśmy, że robimy specjalnego, a ten rodzaj historii gra się dla zabawy – miała być duża i odważna, i tak właśnie było.
Jak Legend of the Sea Devils wprowadza do finałowego odcinka specjalnego? Dostaniemy jakieś wskazówki, czego się spodziewać?
Wiesz, że wydarzy się coś wielkiego. Możesz zobaczyć, że zmienia się i Doktor, i dynamika historii, i po prostu wiesz.
Legend of the Sea Devils, przedostatni odcinek Jodie Whittaker jako Trzynastej Doktor, będzie miał premierę 17 kwietnia o godzinie 20:10 polskiego czasu na kanale BBC One. Wszelkie inne informacje dotyczące odcinka oraz wywiady z obsadą i twórcami można znaleźć tutaj.
Źródło: BBC Media Centre
(ona/jej) Fotografka amatorka, jedna druga whosomowej sekcji wspinaczkowej. Zakochana w Ekspansji i prelegowaniu na konwentach. Zachłanna życia, nowych miejsc, ludzi i wrażeń. Eksblogerka, eksdziennikarka radiowa, eksaktywistka społeczna. Od jakiegoś czasu uczy się spełniać marzenia i bardzo jej się to podoba.