Produkcja odcinka (odcinków?) z okazji 60 rocznicy Doctor Who trwa w najlepsze. Russell T Davies, który powrócił już do pracy nad serialem, w najnowszym numerze Doctor Who Magazine podzielił się informacjami odnośnie powrotów do Doctor Who: jego samego, a także Davida Tennanta oraz Catherine Tate.
Witajcie, wierni czytelnicy. Muszę przyznać, że zdawało mi się, że znam rozmiar, skalę i szaleństwo reklamy Doctor Who, ale kiedy ogłoszenie powrotu Davida Tennanta i Catherine Tate rzeczywiście pojawiło się w BBC One News – w naszej właściwej ziemskiej telewizji – nawet ja powiedziałem „o rany!”. Jest tak wiele do powiedzenia. A jednak wciąż muszę siedzieć cicho. Całą historię będzie można opowiedzieć w 2023 roku – w tym kluczową rolę, jaką odegrał ten czcigodny stary magazyn. Tak, samo DWM kształtowało przyszłość w sposób, w jaki, mógłbym się założyć, nie można do końca odgadnąć. To wspaniała i naprawdę zaskakująca opowieść. Ale to będzie musiało zaczekać!
Najwyraźniej powrót Russella T Daviesa (i nie tylko jego) planowany był od naprawdę dawna.
Wystarczy stwierdzić, że sam komunikat prasowy wymagał strasznie dużo planowania, również jego synchronizacja z ogłoszeniem Ncutiego. Koncept sięga czasów Bożego Narodzenia w 2020 roku. A potem milion e-maili, komplikacji i harmonogramów – nie wspominając o scenariuszu! Wszystko to kończące się tą sesją zdjęciową, którą można tu zobaczyć, w Studio 1 Bad Wolf w Cardiff, we wtorek 3 maja. Biorąc pod uwagę pandemię i do tego tajność, tego dnia po raz pierwszy Jane Tranter, Julie Gardner, Phil Collinson i ja mieliśmy okazję zobaczyć naszych starych przyjaciół Davida i Catherine osobiście! Było tam dużo przytulania i okrzyków. A to dopiero był pierwszy dzień!
Davies wypowiedział się też o przedwczesnym zdradzaniu informacji na temat bohaterów i fabuły, a także zaskakiwaniu widzów Doctor Who.
I tak, wiem, że niektórzy z was woleliby, aby tego komunikatu prasowego nie było. Zdaję sobie z tego sprawę, daję słowo. Tak, wszyscy chcielibyśmy, aby te wydarzenia pojawiły się na ekranie jako kompletna niespodzianka, szokując jednocześnie wszystkich widzów. Chciałbym tego! Pamiętam, jak Cybermeni niespodziewanie pojawili się pod koniec pierwszej części Earthshock, wywołując taki dreszcz. Hej, pamiętam nawet końcówkę The Tenth Planet – William Hartnell upadł na podłogę TARDIS, a nikt z nas nie wiedział, co u licha miało się wydarzyć. (Nie rozumiałem jego upadku; w wieku trzech lat wiedziałem jedynie, że wszystkie przełączniki na konsoli TARDIS poruszały się same, a mały RTD uważał to za absolutnie przerażające. Kto potrzebuje potworów? Przełączniki!)
Ale teraz mamy inny świat. Sukces Doctor Who, którego za nic byśmy nie zamienili, oznacza, że każdy nasz ruch jest dokładnie analizowany. Wiedzieliśmy, że w drugim tygodniu zdjęć będziemy kręcić zdjęcia plenerowe publicznie, w sercu Camden. I tak, nasz zespół produkcyjny nadal miał opcje. Moglibyśmy zostać zauważeni publicznie i zaprzeczać, zaprzeczać i zaprzeczać. Tobey Maguire i Andrew Garfield byli zauważeni na planie Spider-Man: No Way Home niemal rok przed jego premierą. Marvel nic nie powiedział. Znakomicie! Ale Doctor Who to nie to samo. Marvel to ogromne studio z mocą wywierania omerty [zmowy milczenia]. Doctor Who jest mniejsze – cudownie mniejsze – i bardziej gadatliwe. Jego fani rozmawiali ze sobą na lata przed pojawieniem się tych przybyszów. Poza tym, plan w Camden był duży! To byłoby cos więcej niż przebłysk. Dodać do tego należy fakt, że BBC jest nadawcą publicznym; toczy się prawdziwa debata na temat tego, jak bardzo można zaprzeczać widzianej prawdzie.
Więc zaufajcie nam, wykonaliśmy właściwy ruch. Musieliśmy zawładnąć tą chwilą i jak najlepiej ją wykorzystać. Postanowiliśmy uczcić ten wspaniały powrót, zamiast psuć go przez złe zdjęcia i plotki. I pamiętajcie, jest mnóstwo ludzi, którzy tego nie śledzą. Niektórzy widzowie wciąż nie mają pojęcia, co się wydarzy. Będzie mnóstwo osób wciąż zszokowanych i zdumionych, gdy na ekranie pojawi się nowy Doktor!
Russell T Davies twierdzi, że to koniec zapowiedzi – ale czy na pewno? I czyżby czekały na nas jeszcze jakieś ciekawe powroty?
Według planów na razie to wszystkie newsy. Może jednak dojść do wycieku informacji poza naszą kontrolą. Na przykład w momencie, gdy piszę ten tekst, dzieli nas sześć dni od nocnych zdjęć w Cardiff, podczas których będzie można dostrzec niektóre potwory. Potwory, które mogą być dobrze znane czytelnikom DWM. Cóż, znajome, ale nowe. Cokolwiek to znaczy. Ale tutaj może choć raz spróbujemy zaprzeczać, zaprzeczać i zaprzeczać.
RTD poruszył też ważną kwestię – czemu, pod względem fabuły, Doktor Davida Tennanta i Donna powracają?
Wróćmy do fabuły! Jak, u licha, Doktor i Donna mogą ponownie się spotkać? Jesteście fanami science fiction, znacie rezultat, a przed nami wiele możliwości. Wydawnictwo Virgin Publishing miało kiedyś świetną serię powieści zatytułowaną The Missing Adventures – czy to było to? Tajemniczo zapomniana wycieczka w TARDIS pomiędzy Planet of the Ood i The Sontaran Stratagem? A może to kwestia multiwersum, które obecnie jest bardzo popularne. Może to Doktor i Donna z Wszechświata 557, gotowego do zderzenia się z naszym. Z drugiej strony może, tylko może, ten powrót jest tak niemożliwy, że w rzeczywistości to misterna iluzja stworzona przez starego wroga Doktora. A może starą wroginię Donny. Nerys! Oczywiście nie zdradziłbym tego na łamach DWM, nieprawdaż? Ale z drugiej strony… Ten magazyn jest miejscem, gdzie zdradziłem imię Rose [granej przez] Billie Piper. Więc czytajcie uważnie. Są tu ziarna prawdy.
Mimo tego, że jego kolejna era Doctor Who zbliża się wielkimi krokami, Davies przypomina, że czeka nas jeszcze ostatni odcinek Trzynastej Doktor, po którym możemy naprawdę wiele się spodziewać.
Ale tak czy inaczej, na razie zwolnijmy. Bo czeka na nas większa historia. Odliczanie do ostatniego odcinka wspaniałej Jodie. A mój stary kumpel Chris Chibnall sprawia, że wychodzę na głupka, jeśli chodzi o reklamę – ile wiecie o tym finale? Nic! Tak, pojawił się przebłysk czy dwa w zapowiedzi w Wielkanoc, ale uwierzcie mi, wiecie tak mało. Przygotujcie się na wstrząs. Nie jestem pewien, czy w ogóle dotrzemy do Ncutiego, Davida i Catherine, bo czeka nas spustoszenie rozpętane w największym, jak dotąd, starciu Doktor.
Ostatni odcinek Trzynastej Doktor zobaczymy jesienią, natomiast w 2023 roku czeka nas 60 rocznica Doctor Who, a za odcinek/odcinki z tej okazji oraz kolejne serie odpowiadać będzie właśnie Russell T Davies. Więcej na ten temat przeczytacie tutaj.
Źródło: Doctor Who Magazine #579
(ona/jej)
Hobbystyczna tłumaczka oraz fanka science fiction i fantastyki. Obecnie podróżuje w czasie i przestrzeni, szukając swego miejsca w świecie. Doktor(a) poznała w 2016 roku i od tamtej pory znajomość ta stale się zacieśnia. W wolnych chwilach pochłania kolejne filmy i seriale – głównie te brytyjskie, z brytyjskimi aktor(k)ami, a także poruszające tematykę podróży przez czas, kosmos i ludzki umysł.