Kilka lat temu podzieliłam się listą swoich ulubionych odcinków Inside No. 9 (KLIK). Jest to serial-antologia autorstwa Reece’a Shearsmitha i Steve’a Pembertona, którzy poza tym pojawiają się w niemal wszystkich jego odcinkach. Każdy z półgodzinnych odcinków opowiada tu zupełnie inną, zamkniętą historię, ale elementem, który pojawia się w każdej z nich jest tytułowy numer 9, najczęściej dotyczący miejsca akcji, jako że większość odcinków zazwyczaj dzieje się w jednym miejscu.
Kolejnym elementem wspólnym dla wszystkich odcinków Inside No. 9 są zwroty akcji – w każdym z nich zawarta jest co najmniej jedna niespodzianka, która jest w stanie całkowicie zmienić postrzeganie całej historii, a czasami też mocno wstrząsnąć widzami.
Jako że serial ten jest antologią, pośród 55 historii, które powstały do tej pory, znajdziemy mieszaninę różnych gatunków: często mamy tu do czynienia z komedią (również czarną), ale przewija się tu również dramat oraz elementy thrilleru czy horroru (TW: w wybranych odcinkach pojawiają się sceny przemocy oraz śmierć postaci).
Teraz, kiedy serial się zakończył wraz z dziewiątym (wink, wink) sezonem, uznałam, że podzielę się kolejną dziewiątką historii z Inside No. 9, które zapadły mi w pamięci i które chciałabym szczególnie polecić. Jako że w poprzednim zestawieniu znalazły się odcinki z pierwszych pięciu sezonów, teraz skupię się na ostatnich czterech sezonach, ale znajdą się tu również starsze odcinki. Tak jak ostatnio, odcinki zostały wymienione w kolejności ich emisji, a ja postaram się nie zdradzać zbyt wielu zwrotów akcji, aby część oczekujących tu niespodzianek można było odkryć dopiero podczas oglądania.
Diddle Diddle Dumpling
W przeciwieństwie do większości odcinków Inside No. 9, numer 9 nie dotyczy miejsca akcji, a jest to… numer buta, wokół którego toczy się akcja odcinka. Pewnego wiosennego dnia David, zajmujący się domem mężczyzna, znajduje na trawniku w pobliżu domu pojedynczy nowy męski but. Z czasem narasta w nim obsesja na punkcie tego buta, a dokładniej znalezienia jego właściciela: rozwiesza w okolicy plakaty, tworzy specjalną stronę internetową, a nawet udziela wywiadu w radiu. Wszelkie próby powstrzymania jego obsesji, jak na przykład próba wyrzucenia buta, wywołują niemal agresję z jego strony. Gdy po kilku miesiącach po but zgłasza się jego właściciel, zdaje się, że wszystko wróci do normy – David w końcu wygląda na szczęśliwego, a jego relacje z żoną i córką ulegają znacznej poprawie. Gdy jakiś czas później odkrywa jednak pewien sekret jego żony, która zrobiłaby wszystko, by mu pomóc, okazuje się, że ogromną pustkę w jego sercu nie jest tak łatwo załatać, a on sam może posunąć się dalej, niż ktokolwiek mógłby przypuszczać.
Całość fabuły, dziejąca się na przestrzeni całego roku, podzielona jest na cztery części, określone nazwami czterech pór roku; tłem muzycznym każdej z nich jest odpowiednia część Czterech pór roku Vivaldiego. Zarówno muzyka, jak i inna kolorystyka zdjęć w każdej części, odzwierciedla stan psychiczny Davida.
To Have and to Hold
Adrian i Harriet są małżeństwem od 20 lat. Harriet chce odnowić ich przysięgę małżeńską, lecz Adrian, fotograf ślubny, który większość czasu spędza na układaniu puzzli oraz w przerobionej na ciemnię piwnicy, zdaje się nie być tym zainteresowany. Kolejne próby Harriet w celu odświeżenia małżeńskiej więzi, która przez ostatnie lata nieco osłabła, spełzają na niczym, a Adrian zdaje się coraz bardziej odsuwać od żony. Wszystko zmienia się jednak w urodziny Adriana, który dostaje w prezencie od Harriet tygodniową wycieczkę do Paryża, aby mogli razem oderwać się na kilka dni od ich codziennego otoczenia – na jaw wychodzi mroczny sekret Adriana, skrywany przez ostatnie dziewięć lat. Harriet jest jednak wierną żoną, która przysięgała, że będzie z nim „na dobre i na złe”, więc nawet wtedy nie opuści męża, choć nie zapomina, że zasługuje on na karę.
Pozornie ten odcinek wygląda na opowieść o trudach małżeństwa i wspólnego życia, które nie zawsze układa się dobrze, bo mamy tu wzloty i upadki. Tak samo jednak jak w domu Adriana i Harriet, w głębi epizodu czai się coś niewyobrażalnie przerażającego, co podczas każdego seansu mroziło mnie do szpiku kości, jako że najstraszniejsze potrafią być działania osób, których o coś takiego w ogólne nie jesteśmy w stanie podejrzewać. I myślę, że to głównie przez to dla mnie jest to jeden z najbardziej przerażających odcinków Inside No. 9.
Simon Says
Przypuszczam, że część z nas zna takie uczucie, gdy zakończenie serialu nas mocno rozczarowuje, a my mamy wrażenie, że sami moglibyśmy wymyślić coś lepszego – ba, nawet mamy pomysły na poprawienie źle poprowadzonych wątków i lepsze zakończenie całości. Takie właśnie niezadowolenie u fanów wywołał siódmy i ostatni sezon serialu The Ninth Circle. Jego showrunner, Spencer Maguire, powraca do domu po dość nieprzyjemnym incydencie w klubie, lecz wkrótce się okazuje, że podążył tam za nim Simon, zawzięty fan serialu, który chciałby mu przedstawić pomysły swojego kolegi Gavina na fabułę, a także chciałby zaprosić go do swojego podcastu, gdyż oczywiście taki prowadzi. Maguire nie jest na to zbyt chętny, ale finalnym argumentem jest posiadane przez Simona nagranie incydentu – starcia Maguire’a z Gavinem, w rezultacie którego Gavin zginął. Z czasem Simon zaczyna wywierać coraz większy wpływ na Maguire’a oraz na sam serial, doprowadzając do tego, że zostaje uznany za asystenta Maguire’a oraz współautora nowego sezonu, a nawet sam chce w nim wystąpić. Gdy ostatecznie kłamstwa Simona wychodzą na jaw, a on sam pokazuje, do czego może być naprawdę zdolny, Maguire musi podjąć ostateczną decyzję w sprawie przyszłości, zarówno jego, jak i serialu.
Cały odcinek to swego rodzaju spojrzenie na tworzenie serialu i relacje z fanami oraz samym serialem ze strony jego twórcy. Zadaje między innymi pytanie, czy i jakie zobowiązania wobec fanów powinni mieć twórcy.
How Do You Plead?
Webster (w tej roli Derek Jacobi) jest genialnym obrońcą, który przez ostatnie 40 lat nie przegrał żadnej sprawy. Ze względu na podeszły wiek wymaga stałej opieki. Nie ułatwia tego fakt, że jest on dość antypatyczny i opryskliwy, przez co większość osób z jego otoczenia nie chce spędzać z nim więcej czasu, niż jest to konieczne. Bedford, jego opiekun, zdaje się być wręcz jego przeciwieństwem – jest cierpliwy i odnosi się do swojego podopiecznego z prawdziwą troską. W dniu swoich urodzin Webster wzywa do siebie Bedforda, gdyż ma potrzebę zdradzić mu coś, co od wielu lat ciąży mu na duszy. W trakcie ich długiej rozmowy jesteśmy w stanie zapoznać się z kunsztem adwokackim Webstera, a Bedford wspomina, jak śmierć kolegi ze szkoły wpłynęła na jego chęć pomocy ludziom. W końcu jednak poruszony zostaje temat przełomowej sprawy Webstera, która była niemożliwa do wygrania, a która jednak rozpoczęła nieprzerwany ciąg sukcesów. Prawnik zdradza, że nadszedł czas rozliczenia umowy, w której poświęcił swoją duszę. Gdy jednak zainteresowana strona przybywa odebrać zapłatę, okazuje się, że Webster nadal ma w zanadrzu pewne kruczki prawne, a on sam nie zawaha się, by wygrać za wszelką cenę, nawet kosztem innych. Nie wie jednak, że nie tylko on ma swoją ciemną stronę…
A Random Act of Kindness
Funkcjonowanie świata opiera się na prawach fizyki, na siłach wywoływanych przez ciała oddziałujące na siebie nawzajem. Da się to w swój sposób przenieść na zachowanie ludzi i istniejące między nimi relacje – ludzie oddziałują na siebie nawzajem, te relacje mają wpływ na ich działania, co może w mniejszym lub większym stopniu mieć wpływ na ich przyszłość. Podobnie jak w układach w fizyce, nieoczekiwane działanie z zewnątrz może całkowicie zmienić losy osób, w stronę których zostało skierowane. Właśnie na tym opiera się głównie fabuła odcinka.
Relacje pomiędzy Helen, samotną matką, a jej synem Zachem nie są zbyt dobre – mimo jej starań syn stale się od niej oddala, a samego Zacha irytuje zachowanie matki. Żadne z nich jednak nie wie, jaki wpływ na ich życie i relacje między nimi będzie miał pojedynczy dobry uczynek, kiedy Helen wpuści do ich domu nieznajomego Boba, który przyniósł znalezionego przed domem rannego ptaka. Gdy okazuje się, że Bob zna się na fizyce, zaczyna pomagać Zachowi w nauce, a z czasem zaprzyjaźnia się z nim i jego matką. Stan ten nie trwa jednak długo, gdyż Bob zdradza Zachowi swój najgłębiej skrywany sekret, a także cel, przez który pojawił się w jego życiu: chce, aby Zach był w stanie docenić poświęcenie Helen, czego on w swoim czasie nie zrobił, a już wkrótce może być na to za późno.
The Bones of St Nicholas
Teraz przechodzimy do jednego z dwóch odcinków świątecznych Inside No. 9. Otrzymujemy tu świąteczną opowieść… o duchach. W wigilijną noc do małego kościoła przybywa doktor Parkway, który wynajął ten budynek na noc. Twierdzi, że jest to prezent od niedawno zmarłej żony, ale da się zauważyć, że nie jest to do końca prawda, gdy zaczyna badać znajdujący się w kościele grobowiec. Samotną kontemplację przerywa mu jednak dość głośna para turystów, która – jak się okazuje – również zamierza przenocować w tym kościele, a także zarządzający budynkiem Dick, chętny na wieczorną pogawędkę. Jako że uwagę gości przykuwa dość przerażająca figura świętego Mikołaja, mająca niewiele wspólnego z obecnymi wyobrażeniami, Parkway opowiada zgromadzonym historię o biskupie z Miry. Dick pogłębia atmosferę, wspominając o tym, że w kościele podobno ukryta jest kość żuchwy świętego Mikołaja, którego duch nadal jej szuka, krążąc po kościele. Co więcej, kilka lat wcześniej, również w wigilijną noc, sam miał okazję tego ducha spotkać. Parę godzin później, gdy para turystów już śpi, Parkway ma szansę, by dokończyć swoje poszukiwania z sukcesem. Tylko co jeśli czasami widziane kątem oka przez nas duchy nie są elementami przeszłości, a wizją przyszłości, która ma na celu nas ostrzec?
Paraskevidekatriaphobia
Gareth ma w planach dzisiaj nie mieć pecha. Na wszelki wypadek zamyka się w domu, daje znać, że nie przyjdzie dziś do pracy, i stara się zachować spokój. W końcu jest piątek trzynastego, więc jeśli miałoby się zdarzyć coś złego, to będzie to właśnie dzisiaj. Los zdaje się jednak mu nie sprzyjać tego dnia – wszystko zaczyna się od wizyty natarczywej kurierki, przez co jest zmuszony zetknąć się z zewnętrznym światem. Przez serię niefortunnych zdarzeń pech zaczyna się wręcz kumulować, powodując kolejne drobne wypadki i zmuszając Garetha niemalże do odpędzania jednego przesądu za drugim: spotkania z czarnym kotem, lawirowania wokół drabiny, odczyniania rozsypanej soli i otaczających go pawich piór. Gdy sytuacja zaczyna wymykać się spod kontroli, na jaw wychodzi plan jego żony, która chciała pomóc mu w starciu z jego paraskewidekatriafobią, czyli lękiem przed piątkiem trzynastego, która kilka razy do roku wręcz paraliżowała go ze strachu. Sam Gareth musi więc stawić czoła temu, co zdarzyło się w pewien piątek wiele lat temu, ale co nadal wywiera na niego ogromny wpływ. Dzięki nieoczekiwanemu spotkaniu Gareth w końcu może mieć nadzieję, że szczęście się do niego uśmiechnie – ale czy na pewno tak się stanie?
The Last Weekend
Joe i Chas są ze sobą już dziewięć lat. Mimo tego, że mają czas dla siebie jedynie w weekendy, a między nimi od czasu do czasu dochodzi do kłótni, nadal żywią do siebie mocne uczucia. Tym razem, chcąc uczcić rocznicę związku, udają się na weekend do domku na wsi. Oboje są świadomi faktu, że nie zostało już im wiele wspólnego czasu, a ten wyjazd może być już ich ostatnim, więc mają plany, by pozostał niezapomniany. To, co o sobie wiedzą, może jednak wywrócić się do góry nogami, gdy po romantycznej kolacji Joe uznaje, że nadeszła pora, aby zdradzić pewien sekret, który skrywał przez kilka ostatnich lat, a my dowiemy się, jak ten związek jest dla obojga ważny, a także ile każdy z nich będzie w stanie poświęcić dla osoby, którą szczerze kocha od wielu lat. Czy będzie to rzeczywiście ich ostatni wspólny weekend?
Zakończenie odcinka, którego nie chcę za bardzo zdradzać, jest jednym z bardziej mrożących krew w żyłach w skali całego Inside No. 9, co jest tym bardziej niespodziewane, że podobnie jak w jednej z wcześniej wymienionych pozycji, jego znaczna część to opowieść o trudach i urokach codziennego życia w związku, chociaż tutaj o wiele dogłębniej przedstawiono to, jak wiele jest się w stanie zrobić dla kogoś, kogo się naprawdę kocha.
Plodding On
Czy jest możliwe stworzenie finałowego odcinka, stanowiącego prawdziwe domknięcie historii, kiedy serial jest antologią, gdzie każdy odcinek stanowi osobną historię? Na pewno wiemy już, że da się tak zrobić w przypadku Inside No. 9. Moje dzisiejsze zestawienie zamyka finałowa historia serialu, w której zaglądamy… za kulisy imprezy z okazji zakończenia zdjęć do dziewiątego sezonu Inside No. 9, na którą zaproszono osoby, które występowały gościnnie we wszystkich dziewięciu sezonach serialu. W związku z tym na ekranie przewija się wiele osób, które pojawiły się wcześniej w serialu, a co więcej, kilka scen bezpośrednio nawiązuje do wcześniejszych odcinków – jako przykład wystarczy pierwsza scena, będąca swego rodzaju odpowiedzią na pierwszy odcinek serialu.
Chęć uczczenia serialu nie jest jednak główną osią fabuły odcinka. Towarzyszymy tu przede wszystkim Reece’owi Shearsmithowi i Steve’owi Pembertonowi, którzy zastanawiają się teraz, jak będzie wyglądała ich przyszłość po zakończeniu pracy nad serialem. Wprawdzie otrzymali zamówienie na Plodding On, komediowy serial policyjny, ale gdy okazuje się, że Steve otrzymał główną rolę w wysokobudżetowym amerykańskim serialu, a co więcej, oszukał Reece’a, by dostać się na casting, przyszłość nie tylko ich współpracy, ale również długoletniej przyjaźni może stanąć na włosku. Jednak, jak to bywa w Inside No. 9, na końcu zawsze jest twist…
Nawet pomijając liczne wewnętrzne nawiązania, odcinek jest przede wszystkim wzruszającą opowieścią o przyjaźni, a znajomość serialu jedynie pogłębia te odczucia. I chociaż odcinki Inside No. 9 można oglądać w dowolnej kolejności, ten radziłabym zostawić sobie na koniec, by móc w pełni go docenić.
Oglądaliście Inside No. 9? Które odcinki najbardziej was poruszyły? Podzielcie się opinią na naszym Facebooku i serwerze Discord.
(ona/jej)
Hobbystyczna tłumaczka oraz fanka science fiction i fantastyki. Obecnie podróżuje w czasie i przestrzeni, szukając swego miejsca w świecie. Doktor(a) poznała w 2016 roku i od tamtej pory znajomość ta stale się zacieśnia. W wolnych chwilach pochłania kolejne filmy i seriale – głównie te brytyjskie, z brytyjskimi aktor(k)ami, a także poruszające tematykę podróży przez czas, kosmos i ludzki umysł.