Uwierzycie? Dokładnie rok temu zaprosiliśmy was na łamy Whosome! Dziś dziko świętujemy, racząc się żelkami na przemian z wegańskimi paluszkami rybnymi maczanymi w roślinnym sosie angielskim oraz… chwalimy się. Co udało nam się zrobić? Przeczytajcie!
Zacznijmy od Whosome.pl. Na naszym portalu opublikowaliśmy dotąd 378 artykułów – tłumaczeń newsów, ciekawostek, wywiadów, opowiadań oraz tekstów publicystycznych: recenzji, felietonów i redakcyjnych dyskusji – które dotarły 11 235 osób i zostały wyświetlone 35 560 razy. Pierwsza piątka najchętniej czytanych tekstów to Wholesome Whosome: seriale na poprawę humoru, Dlaczego aktorzy zrezygnowali z roli Doktora?, Harde Baśnie – 13 opowiadań fantastycznych pisarek, Miraculum – superbohaterska animacja, która oczarowuje oraz Fantastyka naukowa nie kończy się ani nie zaczyna na Lemie. Ogromną popularnością cieszyły się też nasze przewodniki po Classic Who i New Who.
Przez ostatnie 12 miesięcy dorobiliśmy się kilku mniej lub bardziej autorskich cykli: Clever Boy ogląda, TARDIS-ekspress, (Not so) guilty pleasures i Powrót do przeszłości. Matronowaliśmy fantastycznym wydarzeniom: Foconowi, Dniom Fantastyki, Coperniconowi i Pasja Miniconowi (na każdy z nich zaproponowaliśmy też co najmniej jedną prelekcję!) oraz zinowi absurdystycznemu Mlem! Zainicjowaliśmy akcję Fajna polska fantastyka, a czerwiec był u nas miesiącem dumy. Oraz pisaliśmy, pisaliśmy i pisaliśmy – o Doctor Who, fantastyce i popkulturze. O wszystkim, co daje nam radość.
Whosome to rzecz jasna nie tylko portal, ale też małe uniwersum: strona na Facebooku, grupy Whosome – fandom Doctor Who oraz Polifonia fantastyczna, profile na Instagramie, Twitterze i Tumblrze. Ta pierwsza jest niewątpliwie naszym najpopularniejszym medium – przez rok istnienia dorobiła się 2460 obserwujących i została wyświetlona aż 101 073 razy! Nic dziwnego, bo tam jesteśmy najbardziej aktywni: codziennie publikujemy newsy, wspominamy rocznice ważnych wydarzeń związanych z Doctor Who, obchodzimy imieniny Doktorów, śpieszymy ze wsparciem estetycznym i wiedzowym w ramach regularników #przemiłyponiedziałek, #środazmemem, #klasycznyczwartek, #smacznejkawusizDavidem oraz #niedzielamistrzów. Z ogromną radością dzielimy się też z wami naszymi pasjami, odkryciami i przemyśleniami w grupach na Facebooku. Starsza z nich, poświęcona Doctor Who, liczy już 1774 członków, a w młodszej Polifonii fantastycznej jest ich 496.
Świetnie ma się też nasz Instagram, który ma teraz 525 obserwujących, a przez rok dotarł do 38 651 osób. Twittera regularnie śledzą 340 osoby, a jego zasięg przez ten rok to 79 361. Last but not least, nasz Tumblr ma już 385 przyjaciół.
Za tym wszystkim stoją oczywiście ludzie. Nasza wcale nie taka duża redakcja, której, niezależnie od okoliczności zewnętrznych, w ostatnich latach wyjątkowo ponurych, zwyczajnie się chce. Lubimy dzielić tym, co nas raduje, porusza, inspiruje, co pozwala nam na chwilę lub na dłużej zanurzyć się w innej rzeczywistości. I piszemy o tym w zgodzie ze sobą, nie ukrywając swoich poglądów, zgodnie z indywidualną wrażliwością. To dla nas bardzo istotne, by każda osoba w redakcji wiedziała, że jej perspektywa i jej doświadczenia są ważne. Nasze media są bezpieczną przestrzenią – także dla nas.
I jesteście wy – osoby czytające, oglądające, komentujące, udostępniające lub życzliwie obserwujące nasze działania. Dodające nam sił, nakręcające do pisania, chwalące i czasami ganiące. Dziękujemy, że jesteście. Rok temu tak naprawdę nie wiedzieliśmy, czy nasza praca – przecież wolontariacka i wykonywana po godzinach, czasem kosztem snu lub innych potrzebnych aktywności – ma sens. Dziś, dzięki wam, już wiemy, że tak. Zdmuchnijcie z nami tę pierwszą świeczkę na tęczowym torcie i zostańcie z nami przez kolejne lata. Dopiero się rozkręcamy – obiecujemy!
Wspólny profil redakcji Whosome.pl. Podpisujemy nim zbiorcze teksty, tłumaczenia, analizy i dyskusje.