Za chwilę pożegnamy 2022 rok, będący też drugim pełnym rokiem istnienia Whosome. Rok trudny i smutny, w którym jeszcze chętniej niż wcześniej szukaliśmy pocieszenia w fantastyce i popkulturze, i próbowaliśmy też tę pociechę nieść wszystkim, którzy do nas zaglądają. Co się w tym czasie u nas wydarzyło?
Zrobiliśmy się ambitni
…i piszemy mniej. Co się, wbrew pozorom, nie wyklucza. Już wymyślając Whosome, założyliśmy, że postawimy na publicystykę, nie na newsy, bo ona zwyczajnie dłużej żyje i zwykle dobrze się czyta jeszcze długo po premierze. Oraz że w czasach aktualnościowej posuchy, o którą, gdy Chris Chibnall jeszcze stał za sterami Doctor Who, nie było trudno, nie będziemy robić szumu wokół każdej plotki czy rewelacji o tym, że ktoś chciałby do serialu wrócić albo że Christopher Eccleston znowu powiedział, że on nie wróci (choć, jeśli kiedyś zmieni zdanie, z pewnością dostanie i newsa, i poczesne miejsce u góry strony). I tak w 2022 roku opublikowaliśmy „tylko” 176 tekstów, z czego znakomita większość to felietony, recenzje i dyskusje, a także autorskie relacje i fotorelacje z licznych wydarzeń, w których uczestniczyliśmy. Oczywiście nie zabrakło u nas aktualności ze świata Doctor Who, wszak ten rok był dla serialu, który połączył naszą redakcję, przełomowy – pożegnaliśmy Trzynastą Doktor i jej przyjaciół i powitaliśmy nowego-starego showrunnera, nowego-starego Czternastego Doktora oraz Ncutiego Gatwę, którego zobaczymy w akcji jako Piętnastego prawdopodobnie już pod koniec 2023 roku. Tłumaczyliśmy dla was wywiady z obsadą i twórcami oraz skrzętnie zbieraliśmy wszystkie informacje i przecieki z planu odcinków specjalnych i nowej, czternastej już, serii. Pamiętaliśmy też o aktualizacji naszego przewodnika po New Who, który od początku istnienia cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem.
I, tak nam się przynajmniej wydaje, doceniliście to podejście. Mimo że stworzyliśmy mniej tekstów, to zaglądacie do nas częściej i liczniej. W 2022 roku Whosome.pl odwiedziło aż 11 tysięcy osób, które czytały nas o 25% dłużej niż w ubiegłym roku. To naprawdę świetne uczucie, że nasz pomysł – pisanie o tym, co sprawia nam radość – chyba daje jej trochę również wam.
Byliśmy zaangażowani
To, obok dzielenia się tym, co nas raduje, chyba drugi najważniejszy filar tego, co robimy. Dołożyliśmy swoją małą cegiełkę do wsparcia Ukrainy, wystawiając doktorowe fanty na fantastycznych aukcjach, włączyliśmy się też w akcję Mikrowsparcie mikrofikcją dla Ukrainy zaprzyjaźnionej Grupy Wydawniczej Alpaka. Po raz kolejny świętowaliśmy w czerwcu Pride Month, a lipiec był u nas Miesiącem Dumy Osób z Niepełnosprawnością. Uparcie też promujemy wartościową polską fantastykę akcją #FajnaPolskaFantastyka, bo wierzymy, ba, my to wiemy, że jest mnóstwo inspirujących i olśniewających polskich autorów i autorek fantastyki, których książki naprawdę warto promować. Na jednej z takich właśnie książek pojawił się nasz logotyp, co jest, przyznajemy, niemal tak świetnym uczuciem jak zobaczenie się na żywo i wspólne redakcyjne knucie. A skoro przy tym jesteśmy…
Spotykaliśmy się
Z wami, ale też ze sobą. Uwierzycie, że my się znamy głównie internetowo i nie ma w redakcji nikogo, kto znałby osobiście wszystkie piszące tu osoby? Mieszkamy w różnych miastach Polski, ale też za jej granicami. I zupełnie nam to nie przeszkadza wspólnie działać, ale jednak zobaczenie się na żywo to dodatkowa energia i katalizator nowych pomysłów i pozytywnych emocji. Dlatego z entuzjazmem przywitaliśmy powrót tak wielu konwentów do stacjonarnej formy i z przyjemnością objęliśmy matronat nad aż sześcioma z nich. Jeśli nas już trochę znacie, to z pewnością wiecie, że nigdy nie poprzestajemy na samej obecności na fantastycznych wydarzeniach. Niemal zawsze tworzymy po kilka punktów programu – pod tym względem absolutnie rekordowy był Polcon-Imladris, w trakcie którego zaprosiliśmy was na sześć spotkań – oraz przygotowujemy bogatą relację. Zawsze staramy się też przybyć w dość licznym gronie, a naszym marzeniem jest wspólne wielkie redakcyjne zdjęcie. Może uda się w 2023 roku!
Wzbogaciliśmy się
Nie, nie chwalimy się – to wasza zasługa. No dobrze, nasza trochę też. Pod koniec ubiegłego roku uruchomiliśmy nasz Patronite. Dzięki waszej hojności zebraliśmy już 1507 zł, co pozwoliło nam opłacić między innymi serwer i domenę, nieco unowocześnić naszą stronę oraz promować najważniejsze treści w social mediach. Zyskaliśmy też coś bezcennego – luksus niemartwienia się o przyszłość oraz całkiem wymierny dowód, że naprawdę wam na nas zależy. To naprawdę świetne uczucie i bardzo wam za to dziękujemy.
Wzbogaciliśmy się też jako redakcja – o nowe osoby piszące regularnie i co jakiś czas, i o tematy i wrażliwość, które ze sobą przyniosły. To ten rodzaj przybytku, od którego naprawdę głowa nie boli, dlatego jeśli chcecie do nas dołączyć lub co jakiś czas coś opublikować, zajrzyjcie tu i skontaktujcie się z nami. Serio, zróbcie to!
Na nowy rok życzymy wam i sobie ciepła, życzliwości i radości. Niesamowitych lektur, którymi będziecie chcieli się podzielić, wciągających filmów i angażujących seriali, które sprawią, że będziecie podskakiwać na fotelu i krzyczeć do ekranu, niezwykłych historii, które wzruszą was do łez albo sprawią, że uśmiechniecie się na samą myśl o nich. Wielu wyjątkowych spotkań i inspirujących wydarzeń oraz małych rzeczy, które dodane do siebie sprawią, że ten czas będzie po prostu dobry. Bądźcie z nami, odwiedzajcie nas na profilu na Facebooku, w grupach Polifonia fantastyczna i Whosome – fandom Doctor Who, na Instagramie, Twitterze i Tumblrze. Piszcie, komentujcie, zostawiajcie serduszka i kciuki w górę. W zamian obiecujemy jeszcze więcej radości!
Wspólny profil redakcji Whosome.pl. Podpisujemy nim zbiorcze teksty, tłumaczenia, analizy i dyskusje.