1461 dni temu, w ciemne i pochmurne listopadowe popołudnie, kilkanaście osób spotkało się online, by wspólnie nacisnąć czerwony przycisk i pokazać światu Whosome, a potem wznieść toast ulubioną herbatką za nowy początek, plany i marzenia.
Dziś, cztery lata później, nie możemy wyjść z zachwytu, jak to się wszystko potoczyło – ile świetnych tekstów udało nam się opublikować, jak wiele fantastycznych inicjatyw zorganizować, w jakim mnóstwie wspaniałych wydarzeń wziąć udział, a przede wszystkim ile rewelacyjnych osób jest z nami: w redakcji, na jej orbicie, w social mediach i na stronie.
Każdy nasz wspólny rok był dobry, każdy kolejny lepszy od poprzedniego. Dziś świętujemy więc online, a już za dziewięć dni na żywo, na drugiej konwento-imprezce redakcji Whosome w krakowskiej spółdzielni Ogniwo, na którą rzecz jasna serdecznie was zapraszamy. Będą zabawy, konkursy, prelekcje, niespodzianki, tort i toasty, które mamy nadzieję jak najliczniej z nami wzniesiecie.
A skoro już o liczbach i liczności mowa, to czas na… tradycyjne podsumowanie liczbowe kolejnego roku naszego istnienia!
Rekordy, rekordy, rekordy
Niby wiedzieliśmy, że dobrze się dzieje, ale i tak jesteśmy w szoku. Otóż w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy liczba osób, które odwiedzają stronę Whosome, a więc też liczba odsłon naszych tekstów wzrosła trzykrotnie – to odpowiednio 27 tysięcy odwiedzających i aż 145 tysięcy wejść na nasze strony i artykuły. Niemal trzykrotnie większa jest też liczba osób, które wchodzą do nas z wyszukiwarek, co nas szczególnie cieszy, bo większość tego, co piszemy, nie ma daty ważności!
Co was szczególnie zaciekawiło? W ostatnim roku opublikowaliśmy 152 artykuły – newsy, podsumowania, dyskusje, a przede wszystkim autorskie teksty publicystyczne. Pierwsza dziesiątka najpopularniejszych z nich to Recenzja: Biały Kruk 2/2024. Fantastyka socjologiczna i Zajdel w czasach pokolenia Z, Redakcyjne wrażenia: Wild Blue Yonder, Redakcyjne wrażenia: The Giggle, Dlaczego odejście Millie Gibson z Doctor Who nie powinno szokować?, Redakcyjne wrażenia: 73 Yards, Biedne istoty (reż. Yorgos Lanthimos, 2023), Wszystkie razy, kiedy twórcy Doctor Who podglądnęli moje listy do Mikołaja, Redakcyjne wrażenia: The Star Beast, Nie taki dobry pies, czyli kim jest Sutekh?, Redakcyjne wrażenia: The Church on Ruby Road. Widać, że kochacie Doctor Who, również po niesłabnącej popularności naszych przewodników po New Who i Classic Who oraz poradnika Jak zacząć oglądanie Doctor Who.
Nasze wcale nie takie małe uniwersum
Whosome to rzecz jasna nie tylko strona, ale też nasze całe socialmediowe uniwersum – prowadzimy profil Whosome oraz grupy Polifonia fantastyczna i Whosome – fandom Doctor Who na Facebooku, konta na Instagramie, X (coraz mniej chętnie) i Tumblrze, mamy też swojego, coraz większego, Discorda.
Z tych mediów wciąż najwięcej nas na Facebooku, gdzie codziennie dostarczamy wam porcję fantastycznych i popkulturowych newsów, proponujemy cykle wiedzowe i estetyczne – w tym roku doszły do nich #ArtystycznyPoniedziałek, #TrekTuesday, #CzwartkiZDreszczykiem i #SobotaZeŚwiatemDysku. Nic dziwnego, że rośnie on najszybciej i dorobił się już 2941 obserwujących, a w ostatnim roku dotarł aż do 277 tysięcy osób.
Z ogromną radością dzielimy się też z wami naszymi pasjami, odkryciami i przemyśleniami w grupach. Starsza z nich, poświęcona Doctor Who, liczy już 1889 członków, a w młodszej Polifonii fantastycznej jest ich 631. Nasze konto na Instagramie śledzą 593 osoby, a na X jest ich 371.
Z wielką przyjemnością gościliśmy też w medium naszej redaktorki Katarzyny Goworek – podcaście Aktówka Kultury. W sumie nagraliśmy razem już pięć podcastów i to na pewno nie koniec, bo bardzo polubiliśmy to medium.
Wiele świetnych spotkań na żywo
Kochamy robić dla was Whosome, ale jeszcze bardziej kochamy spotkania na żywo, stąd pełno nas było na konwentach (dwie z nas zawędrowały nawet na Worldcon, a trzy na jego zupełne przeciwieństwo – najmniejszy konwent świata Aurorę). Wygłosiliśmy kilkadziesiąt prelekcji, dyskutowałyśmy w panelach, organizowałyśmy quizy i konkursy oraz oczywiście matronowałyśmy prześwietnym wydarzeniom: Zjavie, Bazyliszkowi, Fantasmagorii, Dniom Fantastyki, Kapitularzowi, Coperniconowi-Polconowi, Imladrisowi i Pasji Miniconowi.
Festiwale fantastyki to zawsze trochę dziwny czas, bo człowiek chciałby i najwięcej zrobić, i posłuchać, i porozmawiać z jak największą liczbą konwentowych przyjaciół, bardzo więc nas cieszy, jak wiele cudownych znajomości udało się nam i zawrzeć, i pogłębić. Czego jednym z efektów jest to, że całkiem spora część naszej redakcji postanowiła zaangażować się w organizację przyszłorocznego Bazyliszka w randze Polconu. Oj, będzie się działo!
Co dalej?
Jak to my – mamy głowy pełne pomysłów i niektóre z nich już wam delikatnie zajawiamy. Na pewno możecie się u nas spodziewać jeszcze więcej polskich autorów i autorek. Nasza akcja #FajnaPolskaFantastyka zyskała bowiem kolejną rubrykę – wywiady Whosome – i mamy już listę osób na kolejny rok oraz nowy kanał w planach. Nieuchronnie też zbliża się gruntowna przebudowa naszej strony. Uważne osoby czytające z pewnością zauważyły, że coś już się w temacie dzieje, co jest nieuniknione, bo od jakiegoś czasu mamy poczucie, że trochę już z obecnej wyrastamy. Duża w tym zasługa nowych osób w redakcji i na orbicie (nieustająco zapraszamy do współpracy!), z którymi zawsze przychodzi entuzjazm, unikalna wrażliwość i zainteresowania. Czy nam się to, i sporo więcej, uda? Nie wiemy, ale i tak będzie fajnie.
Tymczasem dziękujemy wam za kolejne dwanaście miesięcy razem (piszącej te słowa serio w tej chwili stają łezki w oczach), za to, że jesteście, czytacie, komentujecie, za wszystkie spotkania, wirtualne i na żywo, za zaangażowanie, życzliwość, udowadnianie, że warto robić coś dla czystej radości. To był dobry rok!
(ona/jej) Fotografka amatorka, jedna druga whosomowej sekcji wspinaczkowej. Zakochana w Ekspansji i prelegowaniu na konwentach. Zachłanna życia, nowych miejsc, ludzi i wrażeń. Eksblogerka, eksdziennikarka radiowa, eksaktywistka społeczna. Od jakiegoś czasu uczy się spełniać marzenia i bardzo jej się to podoba.