Poprzednio pisaliśmy o samej TARDIS, a w ostatniej części naszego eseju o czasie w Doctor Who opowiemy wam o tym poprzez co podróżuje – lub może podróżować – Doktor.
Wir czasu
Wir czasu porzez który porusza się TARDIS mógłby zostać uznany ze zawiniętą strunę – z tych, które postuluje teoria strun – ale może raczej jest istniejącym na zewnątrz wszechświata wirem… czegoś[1] pozwalającego na obejście tegoż wszechświata i powrócenie do innego punktu w czasoprzestrzeni niż ten, z którego wyruszyliśmy. Jeśli przyjmiemy, że TARDIS czy inny statek/mechanizm/istota służący do podróży w czasie porusza się tu poza czasem (a zdaje się, że wir czasu jest właśnie bezczasowy), co byłoby logiczne, bo skoro jesteśmy na zewnątrz wszechświata, to przecież tam nie ma czegoś takiego jak czas – więc jeśli przyjmiemy takie założenie, niestraszne będą nam nawet naukowe paradoksy stwierdzające, że taka podróż jest niemożliwa, ponieważ musielibyśmy w niej przekroczyć prędkość światła. Oczywiście samo poruszanie się poza czasem jest z logicznego punktu widzenia bzdurą – skoro czas to właśnie miara zmian – ale na poziomie fikcji możemy w tym punkcie spokojnie zawiesić naszą niewiarę. A jeśli ten wir to jednak tylko zanurzona w czasie, mikroskopijna struna, to i sama wielkość statku nie stanowi problemu, gdy ma się wehikuł mniejszy na zewnątrz. TARDIS jest w środku przeogromna i kompensować musi nie tylko swój rozmiar, ale i masę: inaczej przeważyłaby każdą planetę, na której ląduje i wybiła ją z jej orbity doprowadzając do katastrofy. Szczęśliwie obwód kameleona w TARDIS Doktora jest tylko zablokowany na jednym wyglądzie zewnętrznym, a nie całkowicie zepsuty. Jakkolwiek jednak na to patrzeć poruszanie się przez mikroskopijną strunę nie stanowi dla tego typu machiny żadnego wyzwania.
Otwartym pytaniem pozostaje, czy wszyscy kosmici naturalnie poruszający się przez czas także podróżują wirem czasu. Z pewnością korzystają z niego mieszkający poza czasoprzestrzenią Vistowie, ale czy robi to Bilis Manger[2]? Bilis swoją drogą jest o tyle ciekawą postacią, że nie tylko podróżuje w czasie, ale też widzi cały czas – to, co się wydarzyło, zdarza i każdą z możliwych przyszłości, poza swoją własną i – z jakiegoś powodu – poza przyszłością Jacka Harknessa. Posiada też zdolności telepatyczne i tworzenia iluzji. Jak nic wampir. Co czyni go niezwykle podobnym do Władców Czasu. Nie stanowi to jednak podpowiedzi odnośnie metod jego podróży czasoprzestrzennych. Wiemy o nich jedynie tyle, że mają swoje ograniczenia – Bilis nie może wybrać się w przyszłość dalej niż na kilkadziesiąt lat od momentu, w którym się znajduje. O naturze wiru czasu nie mówi nam to nic.
I to tyle, jeśli chodzi o przedstawienie pokrótce funkcjonowania czasu w Doctor Who. Można by tu napisać o wiele więcej, jeszcze mocniej zgłębiając się w tę tematykę, w dużo większym stopniu odwołując się tak do klasycznych serii, jak i słuchowisk, powieści i komiksów. Jednak spróbować stworzyć pełny obraz tego rozwichrzonego, ogromnego kanonu czasu i podróży w nim, jaki narósł i wciąż nieustannie narasta, we wszystkich tych mediach opowiadających nam o Doktor i jej przygodach, byłoby niemożliwością.
[1] W serialu spotykamy także kosmitów żyjących poza czasem, podróżujących wzdłuż własnego życia i przeżywających je po wielokroć na nowo, nie byłaby to więc całkowicie nieuzasadniona teoria.
[2] Człowiek, który zdolność do podróży w czasie uzyskał po uwięzieniu w rozdarciu czasoprzestrzeni z Cardiff. Jest wampirem. Wygląda jak wampir.