Istnieje wiele odcinków Doctor Who, których obejrzenie jest (lub kiedyś było) niemożliwe, gdyż dany odcinek nie istnieje (lub nie istniał) w formie umożliwiającej jego obejrzenie. Dotyczy to przede wszystkim odcinków zaginionych, których znane fizyczne kopie zostały zniszczone. Jest jednak pewien wyjątek – odcinek Shada autorstwa Douglasa Adamsa, znanego głównie z serii książek Autostopem przez Galaktykę. Ten odcinek z Czwartym Doktorem do dość niedawna nie był po prostu ukończony.
Shada była planowana jako szósty i ostatni odcinek siedemnastego sezonu. Gdyby wszystko poszło zgodnie z planem, 6 części odcinka zostałoby wyemitowanych na przełomie stycznia i lutego 1980 roku, jednak ostatecznie na emisję trzeba było poczekać nieco dłużej.
Jesienią 1979 roku realizowane były zdjęcia do siedemnastego sezonu Doctor Who, w którym mogliśmy poznawać przygody Czwartego Doktora, Romany II oraz K9. Po nakręceniu zdjęć w lokacji oraz rozpoczęciu zdjęć studyjnych w BBC miały miejsce strajki, przez co plany zdjęciowe były niedostępne, a realizacja zdjęć niemożliwa. Po zakończeniu strajku planowano ukończenie zdjęć do tego odcinka, lecz w związku ze zbliżającym się sezonem świątecznym priorytet produkcji BBC wykluczał taką możliwość. Dlatego więc podjęto decyzję o zaprzestaniu produkcji Shady w tamtym czasie. John Nathan-Turner, w tamtym czasie nowy producent Doctor Who, miał plany, aby w grudniu 1980 roku wyemitować ukończoną w późniejszym terminie Shadę w formie dwóch 50-minutowych odcinków, lecz w końcu zrezygnowano również z tej formy.
Pierwsze fragmenty Shady można było obejrzeć w 1983 roku – dwie krótkie sceny wykorzystano w odcinku The Five Doctors. Dzięki temu możliwe było pojawienie się tam Czwartego Doktora, pomimo braku chęci Toma Bakera do wystąpienia w tym odcinku, a także uzasadniono nieobecność Czwartego w pozostałej części fabuły.
Parę elementów Shady Douglas Adams wykorzystał w swoim innym dziele wydanym w 1987 roku. Profesor Chronotis, jego gabinet będący machiną czasu oraz St Cedd’s College pojawiły się wtedy w książce Holistyczna agencja detektywistyczna Dirka Gently’ego. Zachowany jest tu również roztargniony charakter profesora, przy czym wątki dotyczące Władców Czasu oraz TARDIS zostały usunięte. Parę innych wątków w książce, jak na przykład ratowanie ludzkości przed wymazaniem z istnienia, pochodziło dodatkowo z City of Death, innego odcinka autorstwa Adamsa.
Shada została po raz pierwszy wydana w 1992 roku, w formacie VHS. W miejscu brakujących scen umieszczono łączniki, w których Tom Baker, znajdujący się w muzeum z rozmaitymi potworami z serialu, opowiadał o tym, co działo się pomiędzy emitowanymi scenami. Baker występował tam w roli samego siebie, nie Doktora, ale i tak opowiadał o akcji odcinka jako o swojej przeszłej przygodzie.
Nie była to jednak ostatnia wersja Shady. W 2003, w ramach 40-lecia Doctor Who, premierę miało słuchowisko i, po uzupełnieniu o uproszczoną animację, webcast Shada. W przeciwieństwie jednak do oryginalnej wersji, w słuchowisku śledzimy przygodę Ósmego Doktora i Romany II, w których wcielili się Paul McGann i Lalla Ward. Aby uzasadnić zmianę Doktora w historii, jej scenariusz nieznacznie zmodyfikowano – pod uwagę wzięto wydarzenia z odcinka The Five Doctors, gdzie Czwarty został porwany, przez co wydarzenia z oryginalnej Shady się nie wydarzyły. Dokończyć rozpoczęte wydarzenia postanawia dopiero Ósmy, któremu towarzyszy Romana, nosząca (zgodnie z linią fabularną słuchowisk) tytuł Prezydent Gallifrey, oraz K9.
Kolejna wersja Shady, tym razem oparta na oryginalnym scenariuszu, to wydana w 2012 roku oficjalna nowelizacja odcinka autorstwa Garetha Robertsa (w odróżnieniu do nieoficjalnej, fanowskiej nowelizacji, wydanej po raz pierwszy w 1989 roku i dostępnej tutaj) oraz jej audiobook czytany przez Lallę Ward i Johna Leesona.
Ostatnia Shada miała premierę (zarówno telewizyjną, jak i na Blu-Ray i DVD) w 2017 roku i wydano ją w formie pojedynczego odcinka. Podobnie jak w przypadku zaginionych odcinków Doctor Who, brakujące części w tej wersji zastąpiono animacją, a wszędzie tam, gdzie to było możliwe, postaciom głosów użyczyli oryginalnie wcielający się w te role aktorzy. Co więcej, w ostatniej scenie odcinka pojawia się sam Tom Baker, dla którego to był pierwszy (za wyjątkiem odcinka specjalnego Dimensions in Time z 1993 roku oraz Kustosza w The Day of the Doctor) powrót do roli Doktora od czasu jego występów w klasycznych sezonach.
Dzięki temu, że ostatnia wersja Shady doczekała się telewizyjnej emisji, to jest to odcinek Doctor Who z najdłuższym czasem oczekiwania na emisję – od rozpoczęcia zdjęć do odcinka do jego telewizyjnej emisji minęło dokładnie 37 lat, 9 miesięcy i 5 dni.
Doktor i Romana odwiedzają tu profesora Chronotisa, emerytowanego Władcę Czasu i starego przyjaciela Doktora, który przeszedł na emeryturę i od trzystu lat mieszka w St Cedd’s College na uniwersytecie w Cambridge. Profesor początkowo nie pamięta, czemu wezwał Doktora, lecz po pewnym czasie przypomina sobie, że chciał, aby Doktor zwrócił pewną książkę na Gallifrey. Przyznaje, że „przypadkowo” zabrał stamtąd kilka książek, ale tylko jedna z nich jest szczególnie niebezpieczna – to The Worshipful and Ancient Law of Gallifrey, jeden z artefaktów z czasów Rassilona o niesamowitej mocy, którą profesor po prostu sobie wziął z Archiwów Panoptykonu.
Podczas poszukiwania książki Doktor opowiada Romanie o Salyavinie, Władcy Czasu, który potrafił przenosić swój umysł do umysłów innych istot. Doktor przyznaje, że był to jego bohater z dzieciństwa – fakt, to kryminalista, lecz ten jego styl… Nie mieli też okazji się spotkać, gdyż Salyavina uwięziono na długo przed narodzinami Doktora, chociaż Doktor nie jest dokładnie pewien, gdzie.
Z czasem profesor przypomina sobie, że książkę musiał pożyczyć Chris Parsons, młody naukowiec i znajomy profesora. Chris, który w tym samym czasie badał książkę z Clare Knightley, jego przyjaciółką, stwierdza, że z książką jest coś nie tak, więc udaje się do profesora, mijając się przy tym z Doktorem zmierzającym w stronę laboratorium Chrisa.
Efektem tych działań jest cała lawina zdarzeń, gdyż książki poszukuje również Skagra, niebezpieczny naukowiec posiadający kulę, przy pomocy której jest w stanie kraść umysły. Książka może bowiem doprowadzić do Shady – tajemniczej planety, na której mieści się więzienie Władców Czasu, o którym nikt już nie pamięta. To właśnie tam ma znajdować się Salyavin, przy którego pomocy Skagra będzie mógł przejąć kontrolę nad wszechświatem. Doktor, przy pomocy Romany, K9, profesora Chronotisa oraz Chrisa i Clare musi powstrzymać Skagrę, zanim będzie za późno.
Jest to odcinek pełen przede wszystkim akcji i humoru. Jednym z najzabawniejszych elementów jest tutaj profesor Chronotis – z pozoru sympatyczny, bardzo roztrzepany, zapominalski i mający bzika na punkcie herbaty (w odcinku robił ją co najmniej sześć razy) staruszek, który okazuje się być zbiegłym z więzienia Władcą Czasu o szczególnych zdolnościach. Jednak w tym przypadku to złudzenie jest istotniejsze, bo Chronotis, mimo obaw Władców Czasu, jest zupełnie niegroźny, a ze swych umiejętności korzysta jedynie w ostateczności. Sam Doktor przyznaje, że tak samo można myśleć o nim samym – za jakieś 200 lat w jego przyszłości ktoś go spotka i powie: „Czy to naprawdę Doktor? Jakie to dziwne. Zdaje się być takim miłym staruszkiem”.
W Shadzie wyraźna jest również chemia, zarówno pomiędzy Doktorem i Romaną, jak i pomiędzy resztą bohaterów odcinka. W pamięć zapada jedna z początkowych scen (która znalazła się również w odcinku The Five Doctors), gdzie Doktor i Romana na łódce rozmawiają o muzyce i fizyce. Sam Czwarty po prostu błyszczy, wykorzystując swój spryt, aby przechytrzyć kulę, statek i samego Skagrę. Jak tu nie można pokochać Doktora, w którym potrafi zauroczyć się statek kosmiczny należący do jego wroga?
Mamy tu również wiele wątków, które wykorzystano również w nowych seriach. Jednym z najwyraźniejszych jest profesor Chronotis – Władca Czasu, który od naprawdę wielu lat mieszka na uniwersytecie, ukrywając tam również coś kosmicznej wagi – nie przypomina to czegoś? No i oczywiście mamy również motyw, który nie wszystkim może przypaść do gustu – co z tego, że dana postać nie żyje? W sumie to zdążyliśmy ją polubić, więc nie ma problemu, postać wraca do życia, nic się nie stało. W przypadku dzieła twórcy Autostopem przez galaktykę wszystko jest możliwe.
Można stwierdzić, że trochę szkoda, że odcinek nie miał szansy powstać w całości w 1979 roku, ale patrząc z perspektywy czasu, to całe kulisy powstawania Shady są tu wartością dodaną, przede wszystkim zachęcającą do zapoznania się z tą historią. Dlatego warto zrobić sobie herbatę (z mlekiem lub bez) i po prostu zapoznać się z tą historią, która tak długo czekała na ukończenie.
(ona/jej)
Hobbystyczna tłumaczka oraz fanka science fiction i fantastyki. Obecnie podróżuje w czasie i przestrzeni, szukając swego miejsca w świecie. Doktor(a) poznała w 2016 roku i od tamtej pory znajomość ta stale się zacieśnia. W wolnych chwilach pochłania kolejne filmy i seriale – głównie te brytyjskie, z brytyjskimi aktor(k)ami, a także poruszające tematykę podróży przez czas, kosmos i ludzki umysł.