W najnowszym, 558 numerze Doctor Who Magazine Chris Chibnall opowiedział pokrótce o procesie produkcji 13 serii Doctor Who.
W dziale Production notes, czyli notatek z produkcji, regularnie pojawiają się ciekawostki i miniraporty od kolejnych showrunnerów. Chris Chibnall nie lubi się dzielić… no, w zasadzie niczym… ale tę tradycję podtrzymuje. Oto, czego możemy się dowiedzieć od niego w tym miesiącu.
Chris Chibnall zaczął od odniesienia się do tego, co się działo przez kilka ostatnich miesięcy w temacie produkcji 13 serii.
Może wam się wydawać, że na pół roku zapadła cisza. W pewnym sensie, oficjalnie – tak było. Ciągle jednak sporo się działo za kulisami. Ciągle rozmawialiśmy, pracowaliśmy, snuliśmy teorie, planowaliśmy, tworzyliśmy schematy i harmonogramy, a potem następne harmonogramy, sięgając do wszystkich możliwych umiejętności członków i członkiń naszego zespołu. Od kwietnia do października mieliśmy w głowie jedno pytanie: czy będziemy w stanie bezpiecznie wrócić na plan Doctor Who? Jak to zrobić? Budzę się z tym problemem codziennie rano i z nim zasypiam każdego wieczoru.
Nic dziwnego – na Chibnallu i reszcie producentów ciąży ogromna odpowiedzialność za zdrowie i życie setek, jeśli nie tysięcy osób zaangażowanych w produkcję serialu, bez którego jednak, przyznajmy to, bylibyśmy w stanie się obejść…
Mają jednak wsparcie swoich zwierzchników: BBC One, BBC Studios i różnych partnerów poza Wielką Brytanią, którzy zapewniali producentów Doctor Who o zrozumieniu trudnej sytuacji i nie wywierali nacisków. Sama więc ekipa Doctor Who mogła zdecydować, ile odcinków czują, że będą w stanie wyprodukować w takich trudnych warunkach, z jakimi terminami czują się komfortowo i jaki harmonogram i formę prac uznają za bezpieczne i wykonalne.
Dyskusja o produkcji filmowej w czasach pandemii trwała od miesięcy.
Chris Chibnall napisał:
Przez ostatnie miesiące prowadziliśmy rozmowy z wieloma osobami z branży telewizyjnej i filmowej. Zadawaliśmy sobie nawzajem ciągle takie same pytania. Kiedy zaczynacie? Jak zamierzacie to zrobić? Czy to realistyczny plan? Niektóre ekipy planowały z rozmachem, ryzykując, kiedy miały taką możliwość – były to te z dużymi budżetami. Inni postanowili poczekać, aż pandemia się skończy, kiedykolwiek miałoby to nastąpić. My nie chcieliśmy się na coś takiego decydować.
Chris Chibnall nazywa podejście ekipy Doctor Who „pozytywnym realizmem”.
Co to znaczy? Że podchodzą do tematu z optymizmem, jednak trzymają rękę na pulsie i stawiają na to, co jest wykonalne, rozsądne i bezpieczne.
Jak wiemy, zdjęcia do nowej serii rozpoczęły się 2 listopada, a 13 seria będzie z powodów pandemii liczyć mniej odcinków – jedynie osiem.
Poprzednio nakręciliśmy jedenaście odcinków. Obecnie doszliśmy do wniosku, że biorąc pod uwagę ograniczenia i kwestie bezpieczeństwa, tyle samo czasu zajmie nam nakręcenie ośmiu odcinków.
Chris Chibnall podzielił się też pasującym cytatem z Revolution of the Daleks.
W zbliżającym się specjalnym (świątecznym albo noworocznym) odcinku jedna z postaci o imieniu Leo usłyszy słowa: „zanurz się w niepewności”. Nie da się chyba lepiej podsumować obecnej sytuacji ekipy Doctor Who.
Źródło: CultBox
(ona) kulturoznawczyni, redaktorka i tłumaczka, fanka fandomu. Lubi polską i niepolską fantastykę, szynszyle, psy, rośliny doniczkowe, kawę i sprawiedliwość społeczną.