W tym roku wrocławskie Dni Fantastyki trwały aż pięć dni! Odbywały się nie tylko w leśnickim Zamku, który już dobrze znamy, ale także w dwóch filiach miejskiej biblioteki – Mediatece i Filii 22, gdzie utworzona została strefa dziecięca. Pojawiliśmy się na nich w rekordowym gronie – tegoroczna reprezentacja Whosome liczyła aż jedenaście osób ludzkich i dwie psie i wystąpiła w potrójnej roli: gościń, prelegentek i mediów. Oraz, oczywiście, uczestniczek!
Pierwszego dnia, w środę, w Mediatece odbyło się kilka bardzo ciekawych prelekcji i jeden panel dyskusyjny. Niestety nie udało nam się być na wszystkich. Reprezentacja redakcji wysłuchała wykładu o miastach wyobrażonych. Dotyczył przede wszystkim tego, jak miasta były ukazywane przez rysowników w komiksach, także w tych popularniejszych, opowiadających o przygodach takich bohaterów jak Batman czy Superman. Niektóre wizje zostały nawet zrealizowane.
W czwartek również miało miejsce wiele interesujących prelekcji. Warto wspomnieć o wykładzie Roberta M. Wagnera o światotwórstwie w literaturze fantasy. Prelegent opowiadał o korzeniach fantasy, najpopularniejszych systemach wag i miar, szukaniu inspiracji w książkach historycznych i anachronizmach w świecie fantasy.
W piątek przenieśliśmy się do Zamku i po odebraniu wejściówek oddaliśmy się zwiedzaniu terenu. Na błoniach odbywało się mnóstwo ciekawych atrakcji – do wyboru były chociażby warsztaty z jubilerstwa, kaletnictwa, linorytu, malowania figurek czy szydełkowania. Można było także spróbować swoich sił w strzelaniu z łuku czy rzucaniu toporkami. Rozstawiona przy ścianie zamku profesjonalna scena zapewniała miejsce na konkurs cosplay czy koncerty grup wykonujących muzykę z pogranicza folku. W Miasteczku Fantastycznym obecne były również grupy rekonstruktorskie, które uczestniczyły w pokazach walk. Bardzo doceniliśmy obszar z leżakami, gdzie zorganizowano kino plenerowe – to zawsze tak fenomenalny pomysł! – ale też można było sobie po prostu posiedzieć i pogadać. Na konwentach często brakuje takich przestrzeni. Osoby psie doceniły też namiot Ekostraży, gdzie nie dość, że zawsze były miski z czystą wodą, to jeszcze można było się załapać na kurs pierwszej pomocy dla psów! Było widać, że Dni Fantastyki chcą zadbać także o osoby przychodzące na konwent z psami. Czworonogów było naprawdę dużo, ale większość zachowywała spokój (z pewnym zawstydzeniem przyznajemy, że naszym, Strzałce i Idefixowi, wychodziło to chyba najgorzej). Głodne i spragnione osoby bez problemu mogły także na terenie konwentu skosztować różnych pyszności z zakresu kuchni azjatyckiej i zachodniej oraz wypełnić brzuchy przepyszną lemoniadą, mrożoną herbatą, kawą i wybornym matcha latte… Nie zawiodła także strefa wystawców. Stoiska oferowały biżuterię, książki, komiksy i inne gadżety.
Bliskość zacisznego i sporego Parku Leśnickiego, połączonego z błoniami Zamku, umożliwiała wyciszenie się i odpoczynek dla osób, które poczuły się przeładowane wrażeniami. Nie zawsze dało się odnaleźć pełen komfort – trafiła się pogoda gorąca i parna – i czasami trudno było o cień, powietrze i wodę, ale ucieczka między drzewa zawsze ratowała morale.
W piątek odbyły się dwie prelekcje prowadzone przez osoby z naszej redakcji. O 18:45 Ewa Tomaszewicz (Paternoster Gang) i Magdalena Stonawska (Lierre) opowiadały o tęczowych postaciach Whoniversum. Zastanawiały się, które z queerowych bohaterek i bohaterów są dobrą reprezentacją, a które nie. Szukały także odpowiedzi na pytania, czy to, co oferuje Doctor Who, jest wystarczające i co pod tym względem czeka nas w przyszłości. O 21:00 Asia Kaniewska (Dziewiętnastka) odpowiadała natomiast na pytania o kulisy pracy tłumaczki audiowizualnej. Publiczność bardzo chętnie zadawała pytania – do tego stopnia, że nasze redakcyjne muszą poczekać na kolejną okazję… Wieczór, już poza konwentem, był też dla nas super okazją, by pocelebrować pierwsze tak duże spotkanie redakcyjne Whosome! Bardzo jesteśmy wdzięczne DF-om, że stały się dla nas pretekstem do tego, bo okazało się, że dogadujemy się fenomenalnie także na żywo.
Sobota oznaczała większe tłumy. Tego dnia również można było skorzystać z licznych atrakcji plenerowych. W środku Zamku odbywało się natomiast wiele ciekawych prelekcji. Część redakcji pojawiła się na wykładzie Joanny W. Gajzler (autorki Necroveta, któremu matronujemy!) Mitologia kontra biologia. Publiczność żywo dyskutowała z prelegentką o anatomii i fizjologii fantastycznych zwierząt i czy mogłyby one istnieć naprawdę. Wspomniano o smokach, gryfach, bazyliszkach, a nawet aniołach. Na panelu dyskusyjnym Komiks internetowy drukowany na papierze, sentyment czy potrzeba rynku?, którego gośćmi byli znani twórcy komiksów internetowych: Anna Kłosowska (Odmęty Absurdu), Jakub „Dem” Dębski oraz „Konrad Koko” Okoński, mogliśmy usłyszeć, co motywuje do wydawania komiksów na papierze oraz o zagadnieniach związanych z selfpublishingiem komiksów. Natomiast na wspaniałej prelekcji Łukasza Śmigiela David Bowie śpiewa w Labiryncie, czyli opowieści o wyjątkowej muzyce z klasycznych filmów fantasy posłuchaliśmy o historii powstawania i znaczeniu muzyki w bardziej i mniej znanych filmach fantasy takich jak Labirynt, Conan czy Nocny Jastrząb. Prelekcja ta doskonale pokazała, że tematy związane z muzyką, dość często nieobecne na polskich konwentach, są wspaniałą bazą do analiz dzieł kulturowych i można o muzyce opowiadać prosto i interesująco. Wspaniała była również prelekcja Marka Kamińskiego (Gotham w deszczu) o nieco zapomnianym, ale bardzo ważnym serialu Twilight Zone produkowanym jeszcze od lat 50.! Mamy nadzieję, że na fali tej prezentacji, która przypomniała niektórym z nas, jaki to jest dobry i inspirujący serial, coś się o nim pojawi kiedyś na naszych łamach.
O 16:00 odbyły się dwie prelekcje prowadzone przez osoby z naszej redakcji – Kobiety w fantastyce i podwójne standardy Ewy Tomaszewicz i River Rawińskiej, punktujące dyskryminację względem kobiet w największych filmowych i serialowych dziełach popkultury, oraz pełne ciekawostek i folkloru Nie tylko kołek – czyli jak kiedyś radzono sobie z wampirami Weroniki „Demona Bibliotecznego” Klepacz.
Po Whosomowych punktach programu kontynuowaliśmy prelekcyjny pęd: Marek Kamiński podczas prelekcji Batman po drugiej stronie lustra, czyli Mroczny Rycerz w krzywym zwierciadle zaprezentował przegląd scen z wybranych filmów i seriali nawiązujących do losów Batmana – głównie w humorystyczny sposób, ale widownia miała okazję również się dowiedzieć, którzy inni superbohaterowie byli inspirowani postacią Mrocznego Rycerza. W tym samym inna czasie część redakcji zajrzała na wykład Piękna przyszłość nie musi być nudna Grzegorza Wielgusa (tytuł mówi wszystko o treści). W tej samej sali odbyła się później prelekcja Mroczne Sekrety Autowersum prowadzona przez Damiana „Noxa” Lesickiego z bloga Ryjówka – Blog Wszechkulturowy, na której to mogliśmy się dowiedzieć, do jakich szalonych konsekwencji w światotwórstwie może doprowadzić prosty koncept, by podmienić ludzkość na zantropomorfizowane auta.
Sobotę zakończyliśmy na prelekcji Andrzeja Kwietnia o cyberpunkowej współczesności. Trochę jedynie żałujemy, że intensywny przegląd prasy nie pozostawił czasu na dyskusję – z naszej strony na pewno padłoby niejedno pytanie. Część redakcji ten czas spędziła na prelekcji Michała Wolskiego, który zaprezentował przegląd dwunastu (chociaż tak naprawdę trzynastu) najciekawszych łowców wampirów z przeróżnych tekstów kultury. Była to idealna porcja nocnego dreszczyku okraszona celnymi analizami i dyskusjami z prowadzącym. Inna część redakcji, pokonana przez aurę, udała się wtedy relaksować na hotelowej trawce z pieskami – i też było fajnie!
Niedziela była czasem pożegnań, zanim jednak do nich doszło, porozmawialiśmy o kawie w popkulturze na kolejnej z naszych redakcyjnych prelekcji. Prowadziły ją trzy osoby – Ewa Tomaszewicz, Magdalena Stonawska i Asia Kaniewska. Ewa opowiadała o kawie w fantastyce, Magda o kawie w serialach obyczajowych, a Asia o kawiarni jako miejscu. Wykład uświetnił konkurs, w którym można było zgarnąć redakcyjne kubeczki i pyszną kawę. Rywalizacja była zacięta, a pierwsze miejsce zajął Damian z Ryjówek.
Po słodkim przerywniku (nasza redakcyjna koleżanka Vitecassie pojawiła się nagle z wielką bezą! Dlatego właśnie warto być w redakcji Whosome!) prelekcję o stanie Doctor Who u progu jego siódmej dekady wygłosiła Magdalena Stonawska. Przypomniała nam o tym, co działo się w serialu po jego 50 rocznicy w 2013 roku, a także rozważała, jak będzie wyglądać jego przyszłość z Russellem T Daviesem ponownie za sterami. Po prelekcji zrobiliśmy redakcyjne zdjęcie, żeby uwiecznić nasze spotkanie. Część redakcji udała się na prelekcję Osamu Tezuka – Bóg Mangi Mariusza „Mario” Górskiego. Prelegent opowiadał o życiu i dziełach słynnego mangaki, który miał duży wpływ na to medium. Zwrócił także uwagę na innych twórców, czerpiących z niego inspirację. Później pospacerowaliśmy jeszcze po terenie wokół Zamku, zrobiliśmy ostatnie zakupy i pożegnaliśmy się – w niektórych przypadkach nie na długo, bo już na horyzoncie był łódzki Kapitularz…

Whosome na Dniach Fantastyki: Lierre i Strzałka, Dziewiętnastka, Ewa i Idefix, Perła, Lady Kristina, Zielona Małpa i Vitecassie
Dni Fantastyki to stały punkt w naszym kalendarzu i mamy nadzieję, że się to nigdy nie zmieni – czułyśmy się tam mile widziane i serdecznie przyjęte, zaopiekowane i docenione. Mamy mnóstwo pomysłów na punkty programu, które zgłosimy za rok (na pewno będzie wśród nich prelekcja o fantastycznych psach!). Serdecznie pozdrawiamy organizatorki, z którymi miałyśmy kontakt, i ogromnie pomocne i serdeczne wolontariuszki i wolontariuszy. Wykonaliście wszyscy przewspaniałą pracę!
– Ewa (Paternoster Gang), River, Magda (Lierre), Krystyna (Lady Kristina),
Weronika (Demon Biblioteczny), Paulina (Vitecassie), Asia (Dziewiętnastka),
Kornelia (Perła), Patrycja (Zielona Małpa), Rin, Zosia, Strzałka i Idefix

Wspólny profil redakcji Whosome.pl. Podpisujemy nim zbiorcze teksty, tłumaczenia, analizy i dyskusje.