Dan Slott, superfan Doctor Who i scenarzysta komiksów, opowiedział Jasonowi Quinnowi z DWM o pracy nad swoim pierwszym komiksem w uniwersum Doctor Who. Przeczytajcie jak doszło do jego powstania!
Slott, znany fanom Marvela ze swojej pracy przy seriach Spider-Man oraz Silver Surfer, jest autorem scenariusza do zilustrowanego przez Christophera Jonesa, Matthew Dow Smitha i Mike’a Collinsa komiksu Doctor Who: Once Upon a Time Lord, wydanego przez Titan Comics (premiera: 10 października 2023). W opowiedzianej przez Slotta historii Dziesiąty Doktor i Martha Jones zostają schwytani przez Pyromethów/Pyrometan, kosmitów żywiących się opowieściami (i w dodatku bardzo nieładnie traktujących opowiadaczy, którzy nie potrafią utrzymać zainteresowania słuchaczy). W komiksie spotykamy ponadto inne wcielenia Doktor_, towarzyszy i towarzyszki, nie mówiąc o starych wrogach i sprzymierzeńcach. Mówi się, że uczucia towarzyszące lekturze są podobne do tych, jakich możemy doznać oglądając finał sezonu, lub nawet odcinek specjalny: szykuje się zatem spora dawka nostalgii.
Nie powinno to nikogo dziwić: Dan Slott jest wielkim fanem Doctor Who, co wyraźnie przekłada się na jakość i wymiar emocjonalny jego pracy. Już jako młody chłopak Slott regularnie kupował także Doctor Who Magazine.
Ten wywiad to dla mnie ogromna frajda: kiedyś namiętnie czytywałem Doctor Who Weekly, potem przerzuciłem się na miesięcznik. Plakaty z rozkładówek od razu lądowały na moich ścianach: Tom Baker, Leela i K9; Peter Davidson i jego „Drużyna TARDIS”.
Dan, który dorastał w Stanach Zjednoczonych, rozpoczął swoją przygodę z oglądaniem Doctor Who od… wakacyjnych maratonów serialu, dla których musiał dosłownie przemierzać cały kraj.
Mieszkaliśmy na Zachodnim Wybrzeżu w czasach, kiedy Doctor Who pokazywany był w publicznej telewizji – ale tylko na WSCHODNIM Wybrzeżu! Co roku jeździłem na wakacje do babci, gdzie oglądaliśmy serial z kuzynami: w tamtych czasach nie puszczano jednak pojedynczych odcinków, ale dłuższe, kilkuodcinkowe historie. Oczywiście byliśmy wtedy za mali, żeby utrzymać skupienie przez cały czas, więc… często po prostu zasypialiśmy przed telewizorem. Zakończenia wielu z tych przygód poznałem dopiero jako dorosły człowiek przy okazji powtórnego oglądania.
Kiedy Dan podrósł, przeniósł się razem z ojcem do Anglii, co dla przyszłego twórcy komiksów równało się „możliwości oglądania Doctor Who przez cały czas”. Jego wielka sympatia dla serialu nigdy nie utraciła siły: co więcej, Dan często wykorzystuje swój status scenarzysty komiksów Marvela, aby spotykać się z aktorami i twórcami Doctor Who.
Kiedy ktoś proponuje mi przyjazd na konwent, od razu pytam, czy będzie tam ktoś z ekipy Doctor Who, i uzależniam moją odpowiedź od tej informacji. Zachowuję się wtedy jak najprawdziwszy geek: kiedyś podczas kolacji na konwencie w Australii naprzeciwko mnie usiadł Dan Starkey. Byłem w stanie myśleć tylko o tym, jak fajnie jest móc zjeść kolację ze Straxem! A potem, kiedy Dan zapytał jak długo mieszkałem w Anglii, powiedziałem coś ABSOLUTNIE fanowskiego: „Och, mniej-więcej od odcinka The Leisure Hive (wrzesień 1980) do Vengeance on Varos (styczeń 1985)”.
Oprócz Doctor Who Magazine Slott czytywał także wydawane przez Target Books nowelizacje przygód Doktor_, od An Unearthly Child do The Key to Time. Uważa się za znawcę całej chronologii serialu, ale przyznaje, że praca przy innych komiksach nauczyła go nie przywiązywać zbyt dużej wagi do ciągłości fabuły.
Dobrze jest wiedzieć, jak wygląda chronologia i linia czasu, ale osobiście traktuję je bardziej jako inspirację niż coś, czego muszę się kurczowo trzymać i co mnie zniewala. Wolę się inspirować wydarzeniami z kanonu, traktować je jak narzędzia do budowania multiwersum czy alternatywnych wersji historii.
Nasuwa się pytanie, czemu Slott tak długo zwlekał z napisaniem historii w uniwersum Doctor Who? Scenarzysta przyznaje, że jeden ze stworzonych przez niego komiksów z serii Silver Surfer mógł być de facto czytany jak opowieść ze świata DW: niestety, pomimo regularnych zaproszeń ze strony Titan Publishing, właściciela wydawnictwa Titan Comics, zmuszony był z bólem serca odrzucać kolejne propozycje współpracy.
Mój kontrakt z Marvelem zakładał, że nie będę tworzyć dla innych wydawnictw czy franczyz. Za każdym razem gdy negocjowaliśmy przedłużenie tej umowy pytałem, czy nie mogliby pozwolić mi napisać czegoś dla Doctor Who. Nie prosiłem o wiele: ot, jeden komiks na rok… I wreszcie przy ostatnich negocjacjach ugięli się i pozwolili mi pisać ten jeden komiks rocznie – ale ponieważ nie sprecyzowali, jak duże mogą to być komiksy, piszę długie, 58-stronicowe zeszyty, a ten [Once Upon a Time Lord – przyp. tłum.] jest pierwszy. Kolejne części ukażą się w latach 2024 i 2025, ale w tej chwili nie mogę jeszcze zdradzić, które wcielenia Doktor_ w nich zobaczymy.
Pierwszy komiks był gotowy już w roku 2022, ale po ogłoszeniu powrotu Davida Tennanta do serialu Dan Slott w porozumieniu z wydawnictwem zdecydował się opóźnić premierę. Jak się okazało, bardzo słusznie, ponieważ w fabule pojawił się jeszcze przedziwny jeden zbieg okoliczności.
Nie wiem, czy wpadłem w pętlę czasową, czy w szczelinę we wszechświecie, ale w mojej opowieści nadałem jednej z towarzyszek Doktora imię Ruby. Oczywiście musieliśmy je zmienić i ostatecznie ta postać nosi inne imię o takiej samej liczbie znaków, żeby nie trzeba było modyfikować dymków dialogowych.
Slott nie posiada się również z radości i ekscytacji na myśl o nadchodzącej „nowej erze” Doctor Who. Szczególnie cieszy go fakt, że dzięki wykupieniu licencji na nadawanie serialu poza Wielką Brytanią przygody Czternastego i Piętnastego Doktora trafią do widzów z wielu stron świata.
Osobiście nie mogę się już doczekać. Chcę zobaczyć Meepa, którego pamiętam jeszcze z Doctor Who Magazine; chcę Neila Patricka Harrisa; chcę znowu zobaczyć Donnę i poznać Rose. I chcę tego wszystkiego TERAZ!
Scenarzystę zachwyca również fakt, że na okładce jego komiksu pojawi się to samo logo Doctor Who, które pamięta z DWM, wersji powieściowych od Target Books oraz rzecz jasna samego serialu. Jego praca jest zresztą przepiękną „laurką” dla Doctor Who: Dan Slott wyjaśnia, że na łamach Once Upon a Time Lord spotkamy protagonistów i antagonistów z klasycznej oraz nowej ery serialu, obok postaci wymyślonych specjalnie na potrzeby nowej historii. Nie możemy się już doczekać lektury!
Jeśli jeszcze nie czyta_ście żadnych komiksów z uniwersum Doctor Who, polecamy wam kilka tekstów na ich temat. Napiszcie też koniecznie w naszej grupie, jeśli planujecie zapoznać się z pracą Dana Slotta.
Doctor Who: Once Upon a Time Lord
Scenariusz: Dan Slott
Ilustracje: Christopher Jones, Matthew Dow Smith, Mike Collins
Wydawnictwo: Titan Comics
Premiera: 10 października 2023 r.
(osobatywy; onu/jenu) Queerowa osoba lewicująca. Pisze, piecze chleby, rozgląda się po świecie. Jej totemami są River Song i Lady Mary Crawley. Chętnie skoczy w czarną dziurę za Kathryn Janeway lub Gabrielem Lorcą. Przepada za dragiem.