W zbliżającym się odcinku regeneracyjnym zobaczymy Ace – towarzyszkę Siódmego Doktora. O powrocie na plan po ponad 30 latach opowiedziała aktorka Sophie Aldred.
W październiku zobaczymy ostatnią historię Trzynastej Doktor. Będzie to specjalny odcinek, który uświetni jednocześnie 100-lecie BBC. Jedną z niespodzianek, którą nam zaserwowano, jest powrót klasycznych towarzyszek – Tegan i Ace. Do roli Ace po latach powraca Sophie Aldred, która w najnowszym numerze Doctor Who Magazine opowiedziała o tym doświadczeniu.
Sophie Aldred wiedziała o powrocie na plan Doctor Who od sierpnia 2021 roku.
Siedziałam w cieplarni, gdy zadzwoniła moja agentka i powiedziała: „Andy Pryor [dyrektor castingu] pyta o twoją dyspozycyjność. Wiemy, co to oznacza, prawda?”. Skończyłam z nią rozmawiać i się rozpłakałam. To było bardzo emocjonalne. Nigdy nie sądziłam, że będą tak podekscytowana na myśl o powrocie.
Aktorka spotkała się z Chrisem Chibnallem na Zoomie i ten poprosił ją o zagranie w odcinku specjalnym. Zapytał ją także, co przez ten czas robiła Ace i gdzie według niej by teraz była.
Chris powiedział: „Muszę szczerze przyznać, że nie możemy ci tego zaoferować. Mamy Daleków, Cybermenów, Mistrza i inną towarzyszkę, o której nie mogę jeszcze powiedzieć… Dużo będzie się działo przez te 90 minut”.
Szczerze mówiąc, trochę się zawiodłam, pomyślałam: „To cameo”. A potem stwierdziłam: „Boże, jestem taka niewdzięczna”. I pozostałam z tym przez jakiś czas. Potem pojechałam na przymiarkę kostiumu do Cardiff z Rayem Holmanem, powiedziałam mu: „Będę tylko w kilku scenach”. A on na to: „Nie według scenariusza, który czytałem…”.
Ważnym momentem dla aktorki było ogłoszenie powrotu Ace. Pojawiła się w zwiastunie po odcinku wielkanocnym Legend of the Sea Devils. Sophie Aldred była wtedy u taty i przybranej matki. Wyjaśniła jej, że będzie zwiastun, który musi zobaczyć, i poprosiła, czy mniej więcej o tej godzinie mogą zjeść wielkanocny obiad.
Gdy nadszedł czas, jeszcze nie do końca skończyliśmy jeść. Ja, dwójka moich synów, mąż Vince, tata i przybrana mama poszliśmy do pokoju z telewizorem i oglądaliśmy cudowną ostatnią scenę z Jodie i Mandip. A później był zwiastun – 30 sekund szalonej akcji. Zakończył się, była kompletna cisza. Moja mama zapytała więc: „Kto chce puddingu?”.
Aktorka zobaczyła, że Twitter oszalał, a później przez dwie godziny odpisywała Chrisowi Chibnallowi, Russellowi T Daviesowi, Janet Fielding i innym ze świata Doctor Who, którzy się do niej odezwali. Jak przyznała, trochę się martwiła, co na jej powrót powiedzą inny aktorzy, którzy grali kiedyś w serialu – wszyscy stanowią dla siebie rodzinę. Wyzwaniem dla niej było dotrzymanie tego sekretu. Nie wyjawiła go nawet dzieciom, wiedział tylko jej mąż.
Sophie Aldred jeździła w międzyczasie na różne wydarzenia i konwenty. Zdarzały się jej zabawne sytuacje, gdy była pytana o to, czy wróciłaby do serialu.
Jedna osoba trafiła idealnie. Powiedziała: „Wzięłabym Ace i prawdopodobnie Tegan, walczyłyby z Cybermenami…”. Odpowiedziałam: „O tak, to byłoby niesamowite, prawda?”.
Aldred stresowała się powrotem na plan po tylu latach, podobnie jak Janet Fielding (Tegan) i kiedyś Elisabeth Sladen (Sarah Jane). Większość jej pracy po Doctor Who było pracą głosową m.in. nagrywała słuchowiska Big Finish czy użyczała głosu postaciom z bajek. Pierwsze sceny nagrywała w muzeum w Bristolu. Na planie przyjęto ją bardzo ciepło.
Nagle przypomniałam sobie, jak wygląda proces kręcenia. Byłam wzruszona – na samą myśl o wszystkich fanach Doctor Who, których znam i uwielbiałam przez te lata, tych, którzy tak bardzo chcieli znów zobaczyć Ace. Ta presja dotyczy nie tylko wypadnięcia świetnie dla tych ludzi, którzy nie wiedzą, kim jest Ace, ale również tych legionów fanów, którzy byli lojalni wobec postaci przez tyle lat. Ważne było, by oddać im sprawiedliwość.

Tegan (z lewej) i Ace (z prawej) pomogą Doktor w The Power of the Doctor
Jako młoda aktorka interesowała się technicznymi aspektami tworzenia Doctor Who. To się nie zmieniło, choć technologia poszła do przodu.
Jamie Magnus Stone [reżyser] ma na iPhonie aplikację, którą wybiera soczewki [kamer]. To wspaniałe. Gdy coś się stało lub nie do końca działało, mówił: „Nie przejmuj się, rozwiążemy to w postprodukcji”. On już wcześniej miał wszystko rozpracowane, wiedział dokładnie, czego potrzebuje danego dnia.
Szybko przypomniała sobie proces tworzenia, a nawet ekipa przypominała jej tą za jej czasów – wszyscy pracowali z całkowitym oddaniem. Jak twierdzi, Jodie i Mandip przypominały jej ją i Sylvestra McCoya. Jodie wchodząc na plan, sprawiała, że jest radośnie, przekomarzała się z ekipą.
Nie ma w niej ego. Chce po prostu wykonać pracę jak najlepiej, sprawiając, żeby wszyscy dobrze się bawili.
A jak aktorce współpracowało się z innym wcieleniem Doktor?
Czułam się trochę, jakbym musiała przejść drogę towarzysza po regeneracji Doktor(a). Czułam dziwną lojalność do poprzedniego. Co zabawne, Jodie ma podobną energię do Sylvestra – ma w sobie tę ciekawość wszystkiego i każdego. Jest niesamowicie profesjonalna. Kręciliśmy sceny dość późno i musiała nauczyć się roli na trochę przed nagraniem, a były to ważne rzeczy. Przebrnęła przez to raz i już pamiętała. Jest bystra, szybka, sposób, w jaki łączy to w swoim mózgu – obserwowanie jej pracy było zdumiewające.
Sophie Aldred przyznaje, że świetnie współpracowało jej się z Janet Fielding i obie się wspierały. Aktorka chciała nagrywać sceny akcji dla Ace. Powiedziała nawet Chibnallowi, że chce prowadzić motocykl. Była trochę rozczarowana, gdy widziała swoją kaskaderkę, ale ta potem znikła. Jedna scena akcji to ta ze zwiastuna z bronią. Aktorki musiały przebiec krótki dystans, a ekipa się nimi opiekowała i sprawdzała, czy wszystko jest okej.
To nie było jak za dawnych dni, gdy byłam cała w siniakach i mówiłam: „Pewnie, bez problemu wyskoczę przez to okno”.
Spotkania z aktorką nie mógł doczekać się Jacob Anderson, który gra Vindera – postać również powróci w The Power of the Doctor. Już wcześniej Anderson zdradził, że Ace była jego dziecięcą bohaterką.
Powiedział mi, że w kółko oglądał historię The Happiness Patrol. Ona bardzo go zmieniła. Byłam wzruszona.
Aktorka opowiedziała też o zabawnej sytuacji – na London Comic Con spotkała się z Mandip Gill, jednak nie mogły zdradzić się, że się znają. Mówiła także o tym, że po ujawnieniu jej powrotu wraz z Janet Fielding były na London Comic Con i kolejka po autografy do nich stała cały dzień. Była zaskoczona tym, że wśród ludzi było pełno 20-latek. To zupełnie inaczej niż przed laty, co bardzo ją cieszy.
A jaką Ace zobaczymy? Jak się okazuje, pewne wskazówki są już dostępne od dawna. Rozmowy Chibnalla i Aldred na temat życia Ace po Doktorze skupiały się częściowo na jej obecności w innych mediach – głównie na zwiastunie wydania 26 sezonu na Blu-Ray w 2019 roku oraz wzmiance o bohaterce w The Sarah Jane Adventures.
Jej postać prowadzono w różnych kierunkach – w słuchowiskach Big Finish, w powieściach Virgin New Adventures czy w komiksach. Russell T Davies wspomniał w The Sarah Jane Adventures, że Ace prowadzi fundację. Pomyślałam na początku, że to trochę obciachowe. Prowadzenie fundacji? O co tu chodzi? A potem przemyślałam to i stwierdziłem, że to idealne. Ace ma silne morale, chce naprawdę coś zmienić. Gdy [w 2019 roku] Pete McTighe przysłał mi scenariusz do zwiastuna… to był dla mnie kolejny emocjonalny moment. Popłakałam się. To było piękne i nostalgiczne. Pomyślałam: „To właśnie taką osobą jest teraz Ace”.
Czekacie na powrót Ace? Dajcie nam znać na Facebooku lub w naszej grupie.
Źródło: Doctor Who Magazine

Dziennikarz, uwielbia herbatę i wino. Kocha Dwunastego Doktora i Donnę. W wolnej chwili wychodzi z domu, bo nie znosi samotności. Uwielbia życie w mieście. Ogląda dziesiątki seriali, śledzi i bawi się popkulturą, gra na konsoli. Stara się rozbawiać ludzi w każdej możliwej okazji, żeby świat nie był ponury. Ogarniacz czasu i przestrzeni.